
Bramkarz
Frantisek Plach (Piast Gliwice) 7.5
Kilka świetnych interwencji w meczu z Zagłębiem Lubin, które miały duży wpływ na to, że jego ekipa była w stanie pokonać tego rywala. Czyste konto i bezbłędny występ Placha zasługuje na nasze uznanie.
Obrońcy
Ruben Vinagre (Legia Warszawa) 7.6
Przyzwyczaił już nas, że nie schodzi poniżej pewnego poziomu. W meczu ze Śląskiem to udowodnił. Solidny w ofensywnie, dobry w defensywie, a swój występ uczcił golem.
Jakub Czerwiński (Piast Gliwice) 7.5
Lata lecą, a Czerwiński nadal jest szefem obrony Piasta. Do spółki z kolegami z obrony i Plachem postarał się o czyste konto w starciu z Zagłębiem. Świetny występ kapitana Piastunek.
Arkadiusz Najemski (Motor Lublin) 8.3
To jego gol przesądził o wygranej nad Puszczą Niepołomice. Ale obrońcę rozlicza się nie tylko z bramek, a przede wszystkim z gry w defensywie. A tam imponował spokojem i wygrał wiele pojedynków z rywalami.
Ze Ouattara (Radomiak Radom) 8.2
Dobrze wprowadził się do zespołu Radomiaka. Jego drużyna zremisowała z Widzewen, mimo dużej przewagi, ale on imponował tym, jak poruszał się z piłką. Zanotował wiele udanych podań i pokazał dobrą szybkość.
Pomocnicy
Mariusz Fornalczyk (Korona Kielce) 7.4
To wciąż młody zawodnik, mimo że w Ekstraklasie gra od lat. Zdobył jedynego gola w starciu ze Stalą Mielec, a zwycięstwo w tym spotkaniu było bezcenne dla Korony. Oprócz tego imponował lekkością w dryblingu.
Taras Romanczuk (Jagiellonia Białystok) 8.5
MVP 23. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Romanczuk zdobył zwycięskiego gola w meczu z Katowicami i wrócił do podstawowej jedenastki ekipy Siemieńca. Zaprezentował świetną formę, która daje mu nadzieję na powrót do kadry, choć na ten moment oczywiście jest jeszcze na to za wcześnie.
Bartosz Kapustka (Legia Warszawa) 7.6
Tym razem bez liczb w protokole, ale za to z wieloma udanymi zagraniami. Kapustka jest prawdziwym szefem środka pola Legii, co udowodnił też w ostatniej kolejce. Gdy partnerzy nie wiedzieli co zrobić z piłką, podawali ją do Kapustki, a ten już potrafił zrobić z niej użytek.
Juljan Shehu (Widzew Łódź) 7.5
Jego gol co prawda nie pozwolił Widzewowi wygrać z Radomiakiem, ale indywidualnie Albańczyk może być z siebie zadowolony. Oprócz bramki pokazał kilka nieszablonowych zagrań i imponował wydolnością z boku boiska.
Napastnicy
Mikael Ishak (Lech Poznań) 8.2
Dwa gole w meczu z Pogonią i upragnione przełamanie po delikatnym zablokowaniu Szweda. Wrócił na pozycję wicelidera klasyfikacji strzelców ligi i na pewno nie powiedział w tym sezonie jeszcze ostatniego słowa.
Jonatan Braut Brunes (Raków Częstochowa) 8.0
Zanotował dublet przeciwko Lechii, a było blisko hat-tricka. Pracował na całej szerokości boiska i pokazał Markowi Papszunowi, że ten może na niego liczyć.