Więcej

Goncalo Feio: "Nie widziałem swojego zespołu w gorszej dyspozycji. Mogę odejść nawet jutro"

Goncalo Feio: "Nie widziałem jeszcze swojego zespołu w gorszej dyspozycji"
Goncalo Feio: "Nie widziałem jeszcze swojego zespołu w gorszej dyspozycji"ČTK / imago sportfotodienst / IMAGO
Goncalo Feio zabrał głos po zaskakującej porażce na wyjeździe z Radomiakiem Radom. Portugalski szkoleniowiec przyznał, że nie widział jeszcze swojego zespołu w gorszej dyspozycji.

Legia Warszawa po zwycięstwach Rakowa i Pogoni musiała wygrać w Radomiu, żeby utrzymać dystans do czołówki tabeli PKO BP Ekstraklasy. Tak się jednak nie stało. Wojskowi mimo prowadzenia 1:0, przegrali 1:3, co sprawia, że tracą do lidera z Częstochowy już siedem punktów. Jeśli w niedzielę swoje mecze wygrają Lech i Jagiellonia, to strata do podium wzrośnie do ośmiu "oczek", a wtedy Legia będzie traciła już siedem punktów do podium. 

"Gratuluję Radomiakowi, był dzisiaj lepszy i wygrał zasłużenie. Boli mnie, że rywale zrobili więcej, aby ten mecz wygrać, byli lepsi praktycznie w każdej fazie gry. Nie widziałem jeszcze swojego zespołu w gorszej dyspozycji. Z czego to wynikało? W tej chwili nie potrafię odpowiedzieć" – powiedział Goncalo Feio.  

Szkoleniowiec odniósł się także do postawy rywali i stanu boiska w Radomiu. 

"Styl Radomiaka nas nie zaskoczył, grał z dużą determinacją. Dla niego to był +mecz sezonu+. Jakość naszej gry ograniczył stan murawy, ale nie chcę się tym usprawiedliwiać. Radomiak uskrzydlała obecność Capity, który ma bardzo dużą jakość i nie byliśmy w stanie go zneutralizować". 

Feio przekazał też, że zależy mu na tym, żeby było lepiej w Legii Warszawa. Przekazał nawet, że jeśli problem jest w jego osobie, to może odejść nawet jutro. 

"Nie zasnę, dopóki w Legii nie będzie lepiej. Jeśli problemem jestem ja, to nawet złotówki nie chcę od Legii, mogę odejść nawet jutro. Będę inspirował ludzi i walczył dookoła, by wszyscy byli jak najlepszą wersją siebie, jak to zresztą robiłem do tej pory. Jestem wojownikiem i biorę ze sobą tylu zawodników, ile się da. Póki mamy siłę i żyjemy, będziemy walczyć".

Legia Warszawa w 2025 roku wygrała tylko u siebie z Puszczą Niepołomice i również przed własną publicznością zremisowała z Koroną Kielce. Wojskowi przegrali dwa mecze na wyjazdach – z Piastem Gliwice i Radomiakiem, zdobywając zaledwie 4 na 12 punktów.