Mistrz Polski w niedzielę odniósł trzecie zwycięstwo w tym sezonie ligowym. Podopieczni duńskiego szkoleniowca wygrali po bramkach reprezentanta Hondurasu Luisa Palmy (21) i Norwega Bryana Fiabemy (65), dla którego był to pierwszy gol na boiskach ekstraklasy. W Widzewie na listę strzelców, wykorzystując rzut karny, wpisał się Bartłomiej Pawłowski (51).
Frederiksen podkreślił, że była to bardzo cenna wygrana w trudnym spotkaniu. Chwalił swoich piłkarzy za zaangażowanie i dążenie do zwycięstwa.
"Te punkty są ważne tym bardziej, że po czwartkowym meczu w Genk nie mieliśmy zbyt wiele czasu na przygotowanie się do tego spotkania. W ostatnich sześciu tygodniach rozegraliśmy 12 meczów i widać po nas, że nie jesteśmy zbyt świeży. Gdy spojrzymy na dzisiejsze liczby, możemy powiedzieć, że wygraliśmy zasłużenie, ale mecz mógł potoczyć się różnie. Dlatego tym bardziej trzeba doceniać ten komplet punktów" – zaznaczył.
W opinii szkoleniowca gospodarzy kluczem do wygranej była mentalność jego podopiecznych i walka na boisku.
Dodał, że bardzo cieszy go bramka Fiabemy. Jak tłumaczył przełamanie strzeleckiej niemocy dla młodego napastnika było bardzo ważne.
"Wykonywał dobrą pracę, dużo walczył, czasami musiał podejmować walkę sam. Uważam, że dziś wywiązywał się ze swoich zadań na boisku" – podkreślił.
Widzew na mecz z Lechem przyjechał z nowym trenerem Patrykiem Czubakiem, który na początku tygodnia zastąpił zwolnionego Chorwata Zeljko Sopica. 32-letni szkoleniowiec żałował, że jego zespół nie zdobył bramki jako pierwszy, bo – jak mówił - początek spotkania był kontrolą jego piłkarzy.
"Ta strata gola nie powinna się zdarzyć, ale uważam, że później kontynuowaliśmy naszą niezłą grę. Mecze trzeba wygrywać, my tego nie zrobiliśmy i to boli. Liczba wykreowanych sytuacji powinna zagwarantować nam zdobycie bramki z gry, a nie z rzutu karnego. Uważam, że nie byliśmy od drużyny Lecha gorsi. Mecz na pewno mógł się podobać, ale niestety do Łodzi wracamy bez punktów" – podsumował.
Oba zespoły do ligowej rywalizacji wrócą po dwutygodniowej przerwie na mecze reprezentacji. W 8. kolejce Lech znów zagra na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin, a Widzew podejmie Arkę Gdynia.