Artykuł zawiera linki afiliacyjne do reklamodawców. Analizy są własne. Hazard może uzależniać. 18+
Jak wygląda tabela Ekstraklasy po sześciu kolejkach? Wciąż co najmniej zaskakująco, aczkolwiek do pewnych rzeczy zaczęliśmy się chyba przyzwyczajać. Szczególnie mowa tu o liderującej stawce Wiśle Płock. W ostatniej kolejce, kiedy grali z przeciętnym w tym sezonie Zagłębiem Lubin, wygrana wisiała na włosku. To goście niespodziewanie, za sprawą 18-letniego Marcela Reguły, wyszli na prowadzenie. "Nafciarze" zostali postawieni pod ścianą, ale nie pękli. Na początku drugiej połowy rzut karny na bramkę zamienił Łukasz Sekulski, a w doliczonym czasie gry meczu wynik na 2:1 ustalił Iban Salvador, dopisując na konto płocczan kolejne trzy oczka i umacniając ich na pozycji lidera. Warto podkreślić, że Wisła Płock to jedyny klub, który w tym sezonie Ekstraklasy jeszcze nie zaznał goryczy porażki.
Na podium w tym momencie są też dwa kolejne kluby, które nie przyzwyczaiły nas do obecności w tych rejonach ligowej tabeli. Mowa o Górniku Zabrze i Cracovii. Pierwsi pewnie ograli GKS Katowice, zaliczając drugie zwycięstwo 3:0 z rzędu. Drudzy złapali zadyszkę i nieoczekiwanie tylko zremisowali z Piastem Gliwice. Bilans "Piastunek" po czterech meczach jest przedziwny. Nie zdobyli nawet jednej bramki, ale stracili zaledwie trzy. Ostatniego miejsca w tabeli nie zajmują tylko dlatego, że zamykająca ją Lechia Gdańsk startowała z pięcioma ujemnymi punktami.
Najrówniej ostatnio gra Jagiellonia Białystok, która jako jedyna wygrała wszystkie trzy ostatnie spotkania. Na drugim biegunie, wśród drużyn, które najbardziej irytują swoich kibiców, jest Widzew Łódź. Dwie przegrane i remis z rzędu kosztowały posadę ich trenera - Željko Sopicia. Następcę znaleźli na własnym podwórku. Formę ekipy z Łodzi spróbuje odbudować zaledwie 32-letni Patryk Czubak, który do tej pory był asystentem Chorwata. Na dzień dobry dostanie zadanie z gatunku tych ekstremalnych, bo przy ulicy Bułgarskiej na Enea Stadionie zmierzy się z Lechem Poznań.
Arka Gdynia - Wisła Płock, piątek, 29 sierpnia, 18:00
Na dzień dobry mamy starcie tegorocznych beniaminków, u których nastroje są jednak skrajnie odmienne. W piątek późnym popołudniem kolejnego przeciwnika postara się rozmontować lider z Płocka. Rywal? Patrząc na tabelę Arka Gdynia jest mniej więcej pokroju Zagłębia Lubin. Dryfuje gdzieś w dolnej części tabeli i jak do tej pory nie pokazała niczego spektakularnego. Po budującym remisie z Legią Warszawa (0:0) i prestiżową wygraną z Pogonią Szczecin (2:1), w Gdyni znów nastała susza. Porażki z GKS-em Katowice i Lechią Gdańsk, czyli prawdopodobnie bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie, na pewno nie napawają optymizmem przed starciem z liderem.
Wisła Płock z tygodnia na tydzień pokazuje, że czas przestać traktować ją jako przypadkowego lidera na chwilę, a zacząć brać na poważnie. W tym sezonie na wyjeździe zagrali dwa mecze - wygrali z Rakowem Częstochowa i zremisowali w Łodzi z Widzewem. Śmiemy twierdzić, że Arka jest zdecydowanie gorsza od jednych i drugich. Jednym z nielicznych, który może postawić się Łukaszowi Sekulskiemu i spółce jest niewątpliwie Damian Węglarz. Bramkarz Arki obronił już 17 strzałów, w tym rzut karny, co jest trzecim najlepszym wynikiem w lidze.
Na Wisłę to jednak za mało. Są zbyt mocni mentalnie, żeby pogubić punkty z przeciwnikiem pokroju Arki Gdynia. Gospodarze z kolei nie sprawiają wrażenia ekipy, która ma wystarczająco dużo siły przebicia, żeby wskazać "Nafciarzom" ich miejsce w szeregu. Kurs na czystą "dwójkę" jest niesamowicie wysoki (2.72 w Superbet), ale my jednak asekuracyjnie podeprzemy się ewentualnym remisem.
Typ: Wisła Płock wygra lub zremisuje @ 1.52 (Superbet)
Wyjaśnienie zakładu: Aby zakład został zaliczony gospodarze nie mogą wygrać tego spotkania. Remis albo wygrana gości sprawia, że wygrywamy.
Zagłębie Lubin - Piast Gliwice, sobota, 30 sierpnia, 17:30
Już w sobotę mamy stacie, które pozornie nie zapowiada się jak finał Ligi Mistrzów. Trzynaste Zagłębie Lubin podejmie przedostatni Piast Gliwice. Faworyt? Brak. Kursy na jednych i drugich? Niesamowicie do siebie zbliżone. Wniosek? Pachnie remisem, ale X jakoś nie przechodzi nam przez klawiaturę. Spróbujmy inaczej.
Zagłębie gra w kratkę. Potrafi zremisować u siebie z Koroną Kielce, by tydzień później, na tym samym stadionie, rozgromić 6:2 Lechię Gdańsk, a parę dni później znów przegrać - tym razem z Wisłą Płock. Jednego nie można im jednak odmówić. Grają otwarcie, próbują, strzelają. Nie chowają się za podwójną gardą. Zdobyli w tym sezonie dziesięć bramek, co jest wynikiem ponad ekstraklasową średnią.
Co robi Piast Gliwice? Na pewno nic pod bramkami rywali. Oczekiwane gole na mecz (xG) w ich przypadku to 0,64 - lepiej tylko od Arki Gdynia. Strzały celne na mecz? Średnia 1,5 - zdecydowanie najgorszy wynik w lidze. No i kluczowa statystyka, będąca niejako podsumowaniem, czyli... zero zdobytych goli w czterech rozegranych meczach.
W czterech z pięciu starć między tymi klubami to Piast miał patent na Zagłębie. Czy teraz sytuacja się zmieni? Nie wiemy, natomiast celujemy, że bramkowy impas gości potrwa jeszcze przynajmniej przez to jedno spotkanie.
Piast Gliwice nie zdobędzie bramki @ 3.20 (Superbet)
Wyjaśnienie zakładu: Spotkanie może zakończyć się dowolnym wynikiem, byle goście ani razu nie trafili do siatki.
Górnik Zabrze - Motor Lublin, sobota, 30 sierpnia, 20:15
W naszym typowaniu nie mogło zabraknąć klubu, który coraz bardziej rozbudza nadzieje swojej niezmierzonej rzeszy kibiców. Każdy domowy mecz w Zabrzu to prawdziwe święto. Średnia oscyluje w granicach 25 000 widzów. To trzeci wynik w tym sezonie, za Lechem Poznań i Legią Warszawa. Jak w tej gorącej atmosferze sprawdzą się piłkarze Motora Lublin? Spłoną jak meteoryt czy przetrwają jak rakieta Elona Muska?
Patrząc na wyjazdowe dokonania lubelskiej ekipy - raczej to pierwsze. W trzech wyjazdowych meczach w tym sezonie stracili aż dziewięć bramek. Zaliczyli dwie porażki i remis, a nie mierzyli się z ligowymi tuzami, bo na ich drodze stawały Pogoń Szczecin (1:4), Lechia Gdańsk (3:3) i Korona Kielce (0:2).
Gospodarze podbudowani chwalebnym miejscem w tabeli i dwiema wygranymi po 3:0 z rzędu powinni poradzić sobie także tym razem. Jeśli poważnie myślą o pozostaniu w topie, Motor Lublin będzie doskonałym testem, czy są tam zasłużenie, czy jednak przez luki w terminarzu u teoretycznie silniejszych rywali.
Typ: Górnik Zabrze wygra @ 1.80 (Superbet)
Wyjaśnienie zakładu: Aby zakład został zaliczony na Twoją korzyść, gospodarze muszą wygrać.
Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk, niedziela, 31 sierpnia, 17:30
Trzy zwycięstwa z rzędu? Godne pochwały. Takim bilansem mogą pochwalić się piłkarze Adriana Siemieńca, którzy błyskawicznie otrząsnęli się po kompromitacji na start sezonu z Termaliką, kiedy to przegrali u siebie 0:4. Zimny prysznic zadziałał. "Jaga" radzi sobie w europejskich pucharach i wprawnie łączy to z regularnym punktowaniem w lidze. Przed tygodniem przywieźli 2:1 z Radomia, gdzie przeciwko Radomiakowi, mimo początkowego prowadzenia gospodarzy, dwiema bramkami popisał się niezatapialny Jesus Imaz.
Skłanialibyśmy się ku wygranej gospodarzy, ale z dodatkowym haczykiem. Białostoczanie w każdym z meczów tracili przynajmniej jedną bramkę, a Lechia potrafi strzelać, jak nikt. Siedemnaście goli to najlepszy wynik w całej lidze, której najlepszym snajperem jest obecnie... ich snajper - Tomáš Bobček. Korzystając z Betbuildera STS, typujemy wygraną Jagiellonii lub remis, ale po ciekawej walce i golach z obu stron. Zapowiada się kapitalne widowisko.
Jagiellonia nie przegra i obie strzelą (BTTS) @ 1.99 (STS)
Wyjaśnienie zakładu: Profit da wygrana Jagiellonii lub remis, ale tylko wtedy, kiedy zarówno gospodarze, jak i goście, przynajmniej raz trafią do bramki rywala.
Lech Poznań - Widzew Łódź, niedziela, 31 sierpnia, 17:30
Nie przesadzimy, jeśli okrzykniemy to starcie hitem kolejki. I to pomimo faktu, że zarówno jedni, jak i drudzy, mają swoje problemy. Gospodarze dali ciała w europejskich pucharach. Najpierw odpadli z Ligi Mistrzów po dwumeczu z Crveną Zvezdą. Ostatnio dorzucili 1:5 z belgijskim Genkiem w pierwszym meczu w dwumeczu, którego stawką jest faza ligowa Ligi Europy. Co prawda w perspektywie mają jeszcze rewanż w Gent, ale różnica klas była widoczna gołym okiem i trudno być optymistami.
Goście z kolei zapowiadali przełomowy sezon, a już po kilku kolejkach zwolnili trenera, który - delikatnie mówiąc - nie dowoził oczekiwanych rezultatów. Czarę goryczy przelała ostatnia domowa porażka z Pogonią Szczecin (1:2). W Poznaniu Widzew zamelduje się więc z nowym szkoleniowcem, a wszyscy doskonale wiemy, jak działa "efekt nowej miotły".
Nie podejmiemy się typowania wygranego i przegranego. Postawimy zdroworozsądkowo, na to, że obie ekipy znajdą drogę do bramki. Lech - bo musi, Widzew - bo bardzo będzie tego chciał. Zresztą, Kolejorz strzelał w każdym meczu w tym sezonie, a Widzew zaciął się tylko raz na sześć prób. Zdaje się, że to rozsądny typ, prawda?
Typ: Obie drużyny strzelą @ 1.67 (STS)
Wyjaśnienie zakładu: Wynik Cię nie interesuje. Liczy się tylko to, by obie drużyny zdobyły przynajmniej po jednej bramce.
Cracovia - Legia Warszawa, niedziela, 31 sierpnia, 20:15
Na zakończenie kolejki mamy jej vice-hit, czyli starcie ekipy z podium z ekipą ze środka tabeli. Pamiętajmy jednak, że Legia - z uwagi na przełożone spotkania - ma dwa rozegrane mecze mniej. Ekstraklasowa forma jednych i drugich to jednak kompletna przeplatanka wygranych, remisów i porażek.
Trzeba jednak przyznać, że u siebie Cracovia gra przyzwoicie. Z trzech meczów nie przegrała ani razu, zaliczając dwie wygrane i remis. Legia w tym sezonie odniosła z kolei tylko dwie porażki - z wyjazdowym meczu z AEK Larnaką i liderem Ekstraklasy, Wisłą Płock. Pierwsi byli po prostu lepsi, a drudzy mają swoje momentum.
Nie podejmiemy się jednak wytypowania wyniku. Za dużo niewiadomych, za dużo zmiennych. Niemniej statystyki mówią wprost: Cracovia i Legia mają jedne z najwyższych współczynników oczekiwanych goli na mecz. Ba, gospodarze zdobyli 11 bramek, co jest drugim najlepszym wynikiem w Ekstraklasie. Trudno nam jednak wyobrazić sobie wygraną Cracovii do zera, dlatego przy tym spotkaniu wjeżdża BTTS.
Typ: Obie drużyny strzelą @ 1.58 (Fortuna)
Wyjaśnienie zakładu: Oba kluby muszą trafić do siatki rywala.
Pogoń Szczecin - Raków Częstochowa, niedziela, 31 sierpnia, 20:15
Równolegle ze starciem Cracovii z Legią toczyć się będzie bój w Szczecinie. Teoretycznie sąsiadów w tabeli. Praktycznie, Raków ma o dwa rozegrane mecze mniej. W poprzedniej kolejce obie ekipy zwycięstwami na wyjazdach przełamały serię dwóch porażek z rzędu. Pogoń skarciła Widzew Łódź (2:1), a Raków wyrwał trzy punkty z Termaliką (3:2).
Częstochowianie na wyjazdach radzą sobie więcej niż przyzwoicie. Na pięć meczów, między Ekstraklasą a Ligą Konferencji, wygrali aż cztery. Jedynym przeciwnikiem, który poradził sobie u siebie z "Medalikami" był Radomiak, ale było to prawie miesiąc temu, kiedy piłkarze z Mazowsza byli w peaku formy i kręcili się w górnej części tabeli.
Potencjał piłkarski gości jest większy, a ostatnio kibice w Szczecinie oglądali przygnębiającą porażkę 0:3 z Górnikiem Zabrze. Stawiamy na to, że Raków w roli gości znów - jak na "Medaliki" przystało - spisze się... na medal.
Typ: Raków wygra mecz @ 2.20 (Fortuna)
Wyjaśnienie zakładu: Zakład zostanie zaliczony, jeśli goście wygrają z Pogonią.
Odkryj najlepsze bonusy bukmacherskie
Jeśli chcesz wykorzystać w swoich zakładach mecze Ekstraklasy, Flashscore jest tutaj, aby Ci pomóc. Na naszej stronie z bonusami bukmacherskimi znajdziesz jedne z najlepszych promocji i kodów bonusowych na rynku.
Kursy, aktualne w momencie publikacji, mogą ulec zmianie.