Więcej

Lyon uratowany przez terapię szokową. Zagroziliśmy spadkiem celowo, zaskoczył szef DNCG

Ostatecznie Lyon uniknął spadku do drugiej ligi.
Ostatecznie Lyon uniknął spadku do drugiej ligi.Matthieu Mirville / DPPI via AFP
Według Jeana-Marca Mickelera, szefa DNCG, organu kontrolującego sprawy finansowe profesjonalnych klubów we Francji, tylko ostra interwencja w postaci tymczasowego administracyjnego spadku uratowała Lyon przed spadkiem do Ligue 2. Mówi się, że ten szok zmusił akcjonariuszy do działania i restrukturyzacji finansów klubu. Bez zmiany zarządu i objęcia stanowiska przez nowego prezesa, Michelle Kanga, Les Gones podobno nie zagraliby na najwyższym szczeblu rozgrywek.

Saga wokół ratowania Lyonu była jednym z głównych tematów pod koniec ubiegłego sezonu. Klub stanął w obliczu poważnego zagrożenia spadkiem, gdy DNCG zdecydowało w pierwszej kolejności o administracyjnym zdegradowaniu go do Ligue 2 z powodu nieujawnionych zagrożeń finansowych w wysokości około 240 milionów euro. Jak przyznał prezes instytucji kontrolnej, był to celowy, przemyślany ruch. Ludzie z DNCG najwyraźniej również nie chcieli, aby siedmiokrotny mistrz Francji upadł.

Mickeler opisał całą "misję" jako wstrząs. Miało to sprowokować natychmiastową reakcję właścicieli. "Powodem, dla którego wszczęliśmy alarm tak wcześnie, było skłonienie akcjonariuszy do działania. I tak właśnie się stało. Z korzyścią dla klubu" - powiedział w wywiadzie dla francuskiej gazety sportowej L'Équipe. Ważnym punktem zwrotnym było odejście Johna Textora z fotela urzędnika Lyonu i pojawienie się nowego kierownictwa kierowanego przez Kanga. Dopiero wtedy dokonano przeglądu budżetu i pokryto kluczowe pozycje finansowania. "Ta zmiana była kluczowa, podobnie jak nowe podejście. Bez tego klub nie wyszedłby z zapaści" - podkreślił.

Audyt finansowy od początku ostrzegał, że budżet przedstawiony przez amerykańskiego biznesmena był rażąco zawyżony i nierealny. Pomimo wielu negocjacji, Textor wielokrotnie nie wywiązywał się ze swoich zobowiązań, co według DNCG doprowadziło do utraty zaufania. Dopiero nowe oficjalne twarze zapewniły wymagane gwarancje, które pozwoliły klubowi utrzymać status klubu ekstraklasy. "Przedstawiony budżet został zweryfikowany, skorygowany i pokryty przez nowych udziałowców. To było kluczowe" - dodał Mickeler.

W tej chwili Lyon może i jest uratowany, ale wciąż nie wyszedł całkowicie na prostą. Klub, a w zasadzie cała Ligue 1, stoi przed poważnymi wyzwaniami finansowymi, głównie ze względu na słabsze przychody z praw telewizyjnych. Nadchodzące sezony przetestują zatem zdolność wszystkich drużyn do ustabilizowania swoich budżetów. W przypadku Lyonu radykalna interwencja DNCG może być punktem zwrotnym na drodze do większej odpowiedzialności i zrównoważonego rozwoju.

Program Ligue 1