Według mediów, najpóźniej do poniedziałkowego wieczora Kiwior zostanie ogłoszony przez władze "Smoków" nowym graczem portugalskiego zespołu. Na jak najszybszym dopięciem formalności zależy też z pewnością selekcjonerowi reprezentacji Polski Janowi Urbanowi, gdyż piłkarz ten jest wśród powołanych na wrześniowe mecze eliminacji mistrzostw świata z Holandią i Finlandią, a zgrupowanie biało-czerwonych w Katowicach zaczyna się w poniedziałek po południu.
Stacja telewizyjna Sport TV ustaliła, że zgodnie z wynegocjowanym z Arsenalem porozumieniem Kiwior zostanie wypożyczony do klubu z Estadio do Dragao z opcją definitywnego transferu do 2030 r. Łącznie portugalski klub ma wydać 24 mln euro.
Lizbońska telewizja CMTV odnotowuje, że sprowadzenie do Porto Jakuba Kiwiora jest największym wydatkiem w historii portugalskiej ligi na obrońcę. Dotychczas najdroższym transferem defensora był zakup przez FC Porto Davida Carmo za 20 mln euro.
Zdaniem stacji CMTV transfer Polaka powinien zostać ogłoszony przez dyrekcję FC Porto jeszcze w poniedziałek. Przypomniano, że Arsenal uzależnił odejście Kiwiora od sfinalizowania transferu ekwadorskiego obrońcy Bayeru Leverkusen Piero Hincapie, a ten "jest już bliski".
Z kolei według publicznej telewizji RTP zakup Kiwiora przez FC Porto jest już przesądzony, a Polak wzmocni prawdopodobnie lewą flankę defensywy „Smoków”.
"To bardzo trafny zakup, gdyż Kiwior jest wszechstronnym zawodnikiem w defensywie. Może grać zarówno na pozycji środkowego obrońcy, jak też bocznego defensora" – oceniła stacja RTP.
Od lipca zawodnikiem portugalskiego klubu jest kolega Kiwiora z reprezentacji Polski Jan Bednarek. 29-letni obrońca został sprowadzony z angielskiego Southampton FC za 7,5 mln euro.
Po czterech kolejkach ligi portugalskiej FC Porto przewodzi w tabeli. Zespół trenera Francesco Fariolego wygrał wszystkie mecze. W sobotni wieczór "Smoki" pokonały na wyjeździe broniący tytułu Sporting Lizbona 2:1.