Wielu kibiców jeszcze w maju wierzyło, że Boavista zapewni sobie utrzymanie w Lidze Portugal (Primeira Liga). Ten cel był poza zasięgiem i zespół przygotowywał się do restrukturyzacji i gry na drugim poziomie rozgrywkowym. Ale licencji nie udało się zabezpieczyć.
Carmelo Fraile, administrator firmy zarządzającej klubem, wyjaśnił Jornal de Notícias, że brak certyfikatów zgodności od organów podatkowych i ubezpieczeń społecznych całkowicie zablokował proces proces licencyjny Boavisty.
"Pierwszy raz mogliśmy rozwiązać tę sytuację w kwietniu, kiedy transfer Bozenika, szacowany na 2,5 miliona euro, nie doszedł do skutku z powodów prawnych. Drugi moment miał miejsce w poniedziałek, kiedy Gérard López (większościowy udziałowiec klubu) wysłał taką samą kwotę, ale pieniądze nie dotarły na konto przed upływem terminu w środę o północy".
Fary Faye, prezes Boavista SAD, przyznał, że sytuacja go zaskoczyła: "Nie wiem, co przyniesie przyszłość, nawet czy będziemy w stanie dołączyć do trzeciej ligi. Do dzisiaj mieliśmy spotkania w celu podpisania kontraktów z zawodnikami z Ligi Portugal 2, mieliśmy już czterech zakontraktowanych, dwóch miało zostać zaprezentowanych w przyszłym tygodniu".