Porażka mediolańczyków jest najwyższą w historii finałów Ligi Mistrzów i wcześniejszego Pucharu Europy Mistrzów Krajowych.
"Zespół PSG zasłużył na wygranie tego meczu i zdobycie trofeum. Z naszej strony gra oczywiście nie była wystarczająco dobra. Jesteśmy rozczarowani, ale droga do tego momentu była świetna" – przyznał Inzaghi.
"Podziękowałem moim zawodnikom za to, co zrobili przez ostatni rok. Nie wygraliśmy trofeum, lecz czuję dumę, że jestem ich trenerem. Daliśmy z siebie wszystko, aby dojść do tego punktu, grając w 58 meczach w tym sezonie" – dodał.
Dwa lata wcześniej Inter również przegrał finał LM, wówczas w Stambule z Manchesterem City 0:1.
"To boli jak finał w Stambule, ale to był inny mecz. Paryż cały czas znajdował się pierwszy przy piłce. Trzeba wyciągnąć wnioski z porażki. Możemy wyjść z niej silniejsi, tak jak zrobiliśmy to w 2023 roku, gdy w następnym sezonie wygraliśmy włoską ligę" – przypomniał Inzaghi.