Raków Częstochowa dzięki wyeliminowaniu Arisu Limassol awansował do czwartej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. W przypadku porażki z Kopenhagą w tej fazie gier, gracze Dawida Szwargi wystąpią w fazie grupowej Ligi Europy.
"Na szczęście Raków pokazał, że zarówno z Karabachem, jak i z Cypryjczykami potrafi sobie poradzić. Wielkie słowa uznania dla całego zespołu, ale również dla sztabu szkoleniowego" - powiedział Marek Papszun po zakończeniu spotkania.
Były trener Rakowa docenił postawę Frana Tudora i Vladana Kovacevicia we wtorkowym spotkaniu.
"To, co Vladan zrobił w ciągu trzech minut… To było coś niesamowitego. Nawet jeśli przez większą część meczu Raków kontrolował sytuację, to nastąpiły te trzy minuty, w których Vladan pokazał, jak świetnym jest bramkarzem. Bardzo pomógł drużynie w ważnym momencie" - uważa trener "Medalików".
    