Katowiczanki w poprzedniej rundzie grały w miniturnieju w Słowenii, gdzie najpierw wygrały z kazachskim WFC BIIK-Szymkent 2:0, a potem z zespołem gospodarzy ZNK Mura Murska Sobota również 2:0. Twente wygrało takie zawody u siebie, po zwycięstwach nad serbską Crveną Zvezdą 6:0 i islandzkim Breidablik 2:0.
Na trybunach nowego stadionu w Katowicach zasiadło 1802 kibiców, wśród nich m.in. selekcjonerka kadry narodowej Nina Patalon i szkoleniowiec ekstraklasowego męskiego GKS Rafał Górak.
Ekipa holenderska została sklasyfikowana na 18. miejscu w europejskim klubowym rankingu UEFA, GKS – na 122. Zespół gości był więc „murowanym” faworytem rywalizacji. I to było widać na boisku w pierwszej części. Zespół gości atakował od początku, spychając rywalki do obrony. Sporo pracy miała bramkarka GKS Kinga Seweryn. Skapitulowała przed przerwą raz, po precyzyjnym uderzeniu Sophie Proost z narożnika pola karnego.
Katowiczanki, którym rzadko udawało się wyprowadzić kontry, nie potrafiły zagrozić bramce przeciwniczek.
Drugą część Twente rozpoczęło od rajdu Jill Roord, po którym piłka odbiła się od słupka bramki GKS.
W 51. minucie Holenderki popełniły duży błąd w defensywie, piłkę przejęła Aleksandra Nieciąg i w sytuacji sam na sam z bramkarką też trafiła w słupek. W kolejnej akcji GKS z bliska uderzyła Julia Włodarczyk, tym razem interweniowała Diede Lemey.
Wydawało się, że katowiczanki są blisko wyrównania, tymczasem wyprowadzona spod własnego pola karnego akcja rywalek skończyła się płaskim, celnym uderzeniem Alieke Tuin i w 63. minucie było 0:2. Zaraz potem „zamknęła” mecz Jaimy Ravensbergen, pakując do siatki piłkę odbitą od słupka po strzale Roord.
Cztery minuty później z powodu kontuzji barku musiała opuścić boisko Seweryn, zastąpiła ją w bramce GKS Oliwia Macała. Nie dokończyła meczu także Klaudia Słowińska, zniesiona na noszach.
Twente nie rezygnowało z podwyższenia prowadzenia i w 90. minucie z bliska wynik ustaliła Roord.
Zwycięzcy rywalizacji w trzeciej rundzie zagrają w fazie ligowej LM, a dziewięć pokonanych drużyn wystąpi w drugiej rundzie kwalifikacji inauguracyjnej edycji Pucharu Europy.
Ekipa prowadzona przez trenerkę Karolinę Koch zadebiutowała w LM dwa lata wcześniej. Wtedy GKS był gospodarzem turnieju kwalifikacyjnego. Przegrał najpierw z belgijskim Anderlechtem Bruksela 0:5, a potem pokonał bułgarski Lokomotiw Stara Zagora w rzutach karnych 3-1 w meczu o trzecie miejsce. Po dogrywce był remis 0:0.
Do obecnej edycji LM przystąpiły 74 zespoły z 50 krajów. 12 innych zagra od razu w Pucharze Europy.
Dziewięć zespołów, w tym obrońca tytułu Arsenal Londyn, zacznie rywalizację w LM od fazy ligowej, w której wystąpi 18 ekip.
Katowiczanki w minionym sezonie wywalczyły swój drugi w historii tytuł mistrza Polski, wieńcząc w ten sposób 10-lecie istnienia sekcji.