Pep Guardiola uważa, że nie może wymagać więcej od swoich piłkarzy, nawet jeśli wynik był niewystarczający. "Myślę, że trzy mecze, które rozegraliśmy tutaj, zagraliśmy bardzo dobrze, na Bernabeu nie graliśmy tak samo. I jako trener mogę tylko prosić moich zawodników, aby tyle robili, o nic więcej".
Kataloński trener ubolewał nad odpadnięciem z rozgrywek i wierzy, że można to wytłumaczyć jedynie wspaniałością tego sportu. "To piłka nożna. W innym sporcie wygralibyśmy dzięki statystykom. Wszystko, co możemy zrobić, to grać tak, jak gramy, zatrzymać ich przejścia i strzelać 30 razy. Nie chcieliśmy wygrać 4:0 jak w zeszłym roku. Chcieliśmy być sobą, co doprowadziło nas tutaj. Zrobiliśmy to i to nie wystarczyło".
Nie obejrzy tego meczu ponownie
Szkoleniowiec nie ma zamiaru ponownie oglądać meczu. "Nie zamierzam oglądać tego meczu. Może za rok, kiedy znów zagramy w Madrycie. To kwestia skuteczności rzutów rożnych i ostatniego podania. Straciliśmy bardzo niewiele przejść, przez które cierpieliśmy w pierwszym meczu. Zagraliśmy na wysokim poziomie. To było podobne do zwycięstwa 4:3 dwa lata temu lub 4:0 w zeszłym roku".
I był kategoryczny. "Mogę tylko pogratulować Madrytowi. To nie jest kwestia sprawiedliwości czy niesprawiedliwości. Nie strzeliliśmy gola, którego potrzebowaliśmy".