Artykuł zawiera linki afiliacyjne do reklamodawców. Analizy są własne. Hazard może uzależniać. 18+
Czy spodziewaliśmy się tak brutalnego zderzenia ze ścianą, jak miało to miejsce w pierwszym meczu z Poznaniu? I tak, i nie. Wiedzieliśmy, że Crvena Zvezda jest drużyną silniejszą, bardziej doświadczoną. Że to stały bywalec europejskich elit, ograny ze znacznie silniejszymi rywalami. Gdzieś po cichu patriotyczna cząstka podpowiadała jednak, że jest szansa na niespodziankę. Odrobinę zaślepieni mocarnym triumfem w dwumeczu z Breideblikiem, staraliśmy się patrzeć na kolejnego rywala choćby z dozą optymizmu. Niestety, okazało się, że Islandczycy przy Crvenej - patrząc na umiejętności - nawet nie stali.
Żeby jednak nie było znowu tak gorzko. Tak, w pierwszym meczu był moment, w czasie którego naprawdę można było przecierać oczy ze zdumienia. Niestety, tylko moment. Rozpoczęło się tak, jak większość przewidywała. Składna akcja Crvenej i gol Rade Krunicia. I wtedy wydarzyło się "to".
Lech naprawdę przejął inicjatywę. Zaczął grać składnie, uporządkowanie, a momentami nawet efektownie. Oddali kilka strzałów, z których jeden wylądował w bramce Matheusa. Dośrodkowanie Joao Moutinho i wykończenie niezawodnego Mikaela Ishaka z ostrego konta to było coś. Potem niestety sędzia ogłosił przerwę, a po niej z szatni wyszedł już inny Lech Poznań. I inna, znacznie groźniejsza, Crvena Zvezda. Najpierw na 2:1 ponownie trafił Krunić, a potem Lecha swoim golem dobił Bruno Duarte.
I co tu dużo pisać - awans wisi na cieniutkim włosku. Dwa gole do odrobienia to nie cztery, ale nie z takim przeciwnikiem i nie na tak gorącym terenie. Na stadion w Belgradzie nie wchodzi się "ot tak" i nie zgarnia pełnej puli. To autentycznie przywilej tylko największych klubów Europy, do których Lech (jak widać) jeszcze nie należy.
Co wydarzy się w rewanżu Lecha z Crveną? Przewidujemy, że będzie pot, ale będą też łzy. Niestety, prawdopodobnie - i jedno, i drugie - przypadnie piłkarzom mistrza Polski. Jakie typy bukmacherskie przewidujemy na to starcie? Na jakie kursy przy okazji meczu Crvena Zvezda - Lech warto zwrócić uwagę? Weźmy ten mecz na warsztat.
Crvena Zvezda - Lech Poznań, wtorek, 12 sierpnia, 21:00
Typy na mecz Crvena Zvezda - Lech Poznań
Crvena Zvezda wygra @ 1.58 (Superbet)
Obie drużyny strzelą @ 1.69 (Superbet)
Crvena Zvezda powyżej 2,5 gola @ 2.60 (Superbet)
Kursy z Superbet. Aktualne w momencie publikacji. Mogą ulec zmianie.
Crvena Zvezda znów pokaże siłę w meczu z Lechem
Wspominaliśmy już, że stadion Crvenej Zvezdy to chyba jedna z najszczelniejszych fortec w Europie? Poszukiwanie przegranego przez gospodarzy meczu na Marakanie prawie spaliło nam scroll przy myszce. W poprzednim sezonie u siebie mistrzowie Serbii przegrali trzy mecze, ale rywale byli dość rozpoznawalni - Benfica, Barcelona i PSV Eindhoven. W lidze? Okrągłe zero porażek. Remisy? Także trzy przez cały sezon, wszystkie w ramach rodzimych rozgrywek. Potrafili za to rozgromić aż 5:1 ekipę VfB Stuttgart w fazie grupowej Champions League.
Chcielibyśmy znaleźć argument przemawiający za tym, że Lech nie zostanie tam żywcem pożarty, ale jest o nie naprawdę niesamowicie trudno. Przed pierwszym meczem mogliśmy łudzić się, że Lech dogonił tę półkę w europejskiej gablocie klubów. Że Crvena to rywal w zasięgu, z którym będzie można powalczyć jak równy z równym. Niestety. Kilka przebłysków, kilkanaście dobrych minut i ładny gol nie zatarły negatywnego wrażenia i goryczy, jaka została po meczu w Poznaniu.
Różnica polega na tym, że tamto spotkanie było rozgrywane przy trybunach pełnych kibiców Lecha Poznań. Tym razem będzie odwrotnie. Trybuny będą wspierać Czerwoną Gwiazdę, a Kolejorz - w naszej opinii - zakończy swoją przygodę z Ligą Mistrzów na stacji Belgrad. I to w niekoniecznie korzystnym stylu i z wielkimi honorami.
Typ: Crvena Zvezda wygra @ 1.58 (Superbet)
Wyjaśnienie: Żeby zakład został zaliczony, Crvena musi wygrać z Lechem Poznań w regulaminowym czasie gry.
Lech strzeli gola w Belgradzie?
To, że Lechowi udało się zdobyć - jak się później okazało - bramkę honorową w pierwszym meczu z Serbami, nie dodaje Kolejorzowi wielkiej estymy. Natomiast pokazuje, że jednak można. Że czy to indywidualnym błyskiem, czy korzystając z błędu, pokonanie Matheusa nie jest zadaniem z rodzaju "rocket science". I właśnie tak naszym zdaniem się stanie. Lech przynajmniej raz trafi do siatki.
Tak samo, jak drogę do niej na stadionie w Belgradzie w ostatnich tygodniach i miesiącach znajdowali piłkarze klubów takich jak Lincoln FC z Gibraltaru, OFK Belgrad, FK Mlados, Napredak czy Vojvodina. Wszyscy wymienieni, z wyjątkiem tych ostatnich, swoje mecze na Marakanie przegrywali, ale potrafili przy tym zdobyć choćby jedną bramkę. W ich styl po prostu wkalkulowane jest tracenie goli. Niespecjalnie się tym przejmują, skoro i tak u siebie wygrywają właściwie wszystko.
Mikael Ishak jest w gazie. Może to on weźmie na klatę ciężar choćby chwilowego uciszenia serbskich trybun? On czy ktoś inny - stawiamy, że Lech ukłuje Crvenę. Nawet jeśli w kontekście dwumeczu nie oznaczałoby to zupełnie nic.
Obie drużyny strzelą @ 1.69 (Superbet)
Wyjaśnienie: Żeby zakład został zaliczony, zarówno Crvena, jak i Lech, muszą zdobyć przynajmniej po jednej bramce w regulaminowym czasie gry.
Crvena Zvezda strzeli co najmniej 3 gole?
Na koniec najodważniejszy typ. Z perspektywy kibiców Lecha może odrobinę kłopotliwy, ale spójrzmy prawdzie w oczy. Jeśli Crvena potrafiła strzelić Kolejorzowi trzy razy w Poznaniu, to dlaczego inaczej miałoby być w znajomym miejscu, gdzie robi to z regularnością szwajcarskiego zegarka?
Przynajmniej trzy bramki zdobywali u siebie - uwaga - w jedenastu z piętnastu ostatnich spotkań na Marakanie. Cztery ostatnie wyniki - 5:1, 7:1, 4:0, 3:1. Mówiąc wprost: w minionych tygodniach wszyscy rywale są tam po prostu miażdżeni. Przyznacie chyba, że powtórka z rozrywki i strzelenie Lechowi przynajmniej trzech goli z ich perspektywy naprawdę nie będzie wielkim wyczynem.
Potencjał ofensywy Crvenej i wachlarz rozwiązań z przodu jest zawstydzający. Bruno Duarte strzelał gola w każdym z pięciu meczów nowego sezonu. Wtóruje mu pomocnik - Mirko Ivanić - z czterema bramkami na koncie. Kurs jest na tyle zachęcający, że aż trudno nie spróbować.
Crvena Zvezda powyżej 2,5 gola @ 2.60 (Superbet)
Wyjaśnienie: Żeby zakład został zaliczony, Crvena Zvezda musi zdobyć przynajmniej trzy gole w regulaminowym czasie gry.
Kursy na mecz Crvena Zvezda - Lech Poznań
Zwycięstwo Crvenej Zvezdy @ 1.53 (Fortuna)
Zwycięstwo Lecha Poznań @ 5.20 (Fortuna)
Kursy dzięki uprzejmości bukmachera Fortuna. Aktualne w momencie publikacji. Mogą ulec zmianie.
Najlepsze bonusy bukmacherskie
Chcesz zacząć obstawiać mecze polskich klubów w europejskich pucharach? Dobrze trafiłeś, bo Flashscore pomoże Ci znaleźć darmowe zakłady, zakłady bez ryzyka czy bonusy bez depozytu. W naszej dedykowanej zakładce czekają na Ciebie bonusy bukmacherskie - najlepsze na rynku, które skrupulatnie wyselekcjonowaliśmy specjalnie dla naszych czytelników.
Kursy aktualne w momencie publikacji. Mogą ulec zmianie.