Thibaut Courtois obronił jedną ręką strzał Szoboszlaia, gdy Węgier strzelił z bliskiej odległości po podaniu od Wirtza. W drugiej połowie obronił dwa strzały głową, jeden Van Dijka, a drugi Ekitike. Jakby tego było mało, w końcowych fragmentach meczu uratował piłkę, która wydawała się być w rękach Gakpo po decydującym podaniu Salaha.
W rozmowie z Movistar po meczu Belg powiedział. "Szkoda, starałem się wspierać drużynę, ale w drugiej połowie popełniliśmy zbyt wiele błędów w pobliżu pola karnego, a oni są w tym dobrzy i zdobyli bramkę. Broniliśmy dobrze, ale brakowało nam piłki w ostatniej tercji, szybko ją traciliśmy i było ciężko".
Niepotrzebne faule
Courtois uważa, że niektórych fauli można było uniknąć. "Ciągle popełniamy faule, niektóre są niepotrzebne, przy golu to nie było konieczne, nie sądzę też, że to był faul. Ale to była dobra piłka i dobry gol. Podania nie były do końca dokładne i to właśnie musimy poprawić w meczach z dobrymi drużynami na wyjeździe".
Bramkarz z Madrytu mówił o pogodzeniu się z porażką. "Musimy pokazać naszą twarz, musimy grać lepiej. Taki mecz sprowadza się do szczegółów. Musimy zachować spokój, nic nam nie jest. Olympiakos będzie kolejnym trudnym meczem i jeśli tam wygramy, będziemy na dobrej pozycji, aby znaleźć się w pierwszej ósemce".
