Więcej

Blamaż Celticu i sensacyjny pierwszy awans Kajratu Ałmaty do Ligi Mistrzów!

Blamaż Celticu i sensacyjny pierwszy awans Kajratu Ałmaty do Ligi Mistrzów!
Blamaż Celticu i sensacyjny pierwszy awans Kajratu Ałmaty do Ligi Mistrzów! Nikita Bassov / Shutterstock Editorial / Profimedia
Po pokazie bezradności na swoim stadionie, Celtic również w rewanżu nie zdołał strzelić gola rywalom. Mało tego, w dogrywce rezerwowy bramkarz Kajratu zatrzymał aż trzy strzały The Bhoys, wyrzucając ich z Ligi Mistrzów. Dla Kazachstanu to powrót do rozgrywek po dekadzie, ale dla Kajratu Ałmaty - najlepszy wynik w historii po przejściu czterech rund kwalifikacji.

Po bezbramkowym remisie na Parkhead Celtic musiał wyrzucić do kosza kartkę z napisem „faworyt”. Czekało ich przecież ponad 15 godzin lotu do Ałmatów, gdzie prawie pełny Stadion Centralny w upale był gotowy dopingować Kajrat Ałmaty w drodze po wymarzoną Ligę Mistrzów.

Sprawdź szczegóły meczu Kajrat – Celtic

Do przerwy działo się niewiele

Od kibiców, przez policję, po piłkarzy obu drużyn – wszyscy musieli spodziewać się trudnego meczu, bo Kajrat znalazł się u progu historycznej szansy, odprawiwszy wcześniej Olimpiję Lublana, KuPS i – sensacyjnie – Slovana Bratysława. Podopieczni trenera Urazbakhtina mieli jasną receptę: nie pozwolić Celticowi na złapanie rytmu. Bezlitośnie przecinali wszystko, co The Bhoys próbowali stworzyć, a efektem był szarpany mecz bez atrakcji dla widzów. 

Podobnie jak w pierwszym meczu, mistrz Kazachstanu stawiał na odbiór i stworzenie zagrożenia choćby z połowy sytuacji, bo na wiele okazji liczyć nie mogli. I wydawało się, że są o włos od powodzenia w 24. minucie, gdy Ricardinho wyszedł sam na sam, ale zatrzymali go wspólnie Kasper Schmeichel i sędzia liniowy. W rewanżu do ataku doszedł Celtic, a wrzutka Hatate pozwoliła Jamesowi Forrestowi strzelić pod poprzeczkę. Rezerwowy bramkarz Anarbekov wybił nad bramkę.

Druga połowa niewykorzystanych szans

To był pierwszy i ostatni celny strzał do przerwy, a niedługo po niej na trybunach zawrzało: nieporozumienie w obronie Celticu spowodowało rzut wolny pośredni z 5 metrów, a ten zakończył się obiciem rąk Maedy. Stadion domagał się karnego dla Kajratu, sędzia i VAR byli nieugięci. Błędów w obronie The Bhoys było więcej i do kolejnych strzałów dochodzili Hromyko i Martynowicz.

Dopiero po wejściu w ostatnie 20 minut Celtic odzyskał inicjatywę… i niewiele więcej. Pierwszy strzał w drugiej połowie udało się oddać w 78. minucie, gdy Arne Engels posłał piłkę hen w trybuny. Tymczasem piłkarze Kajratu nawet na kilka minut przed końcem imponowali agresywnym pressingiem na połowie rywali. Gdy wydawało się, że Schmeichel zaraz coś wpuści, to Celtic wyprowadził modelową kontrę, z którą ruszył Daizen Maeda. Szedł sam na Anarbekova, golkiper wyszedł wzorowo, ale jakim cudem Japończyk strzelił nad bramką?! W rewanżu świetną główkę posłał po rzucie wolnym Ofri Arad, Schmeichel wybijał. 

Celtic przeważał w dogrywce i zawiódł w karnych

Dogrywka rozpoczęła się wymianą strzałów z obu stron, w których zdecydowanie bliżej powodzenia byli Szkoci. Hatate w 95. minucie dostał świetną piłkę do Idaha, ale jego uderzenie na wślizgu zostało wybite. Próby z dystansu też nie straszyły Anarbekova, który bez zagrożenia dotrwał już do zmiany stron. Tuż po niej Luke McCowan testował go trudnym uderzeniem, które golkiper wybił. W samej tylko 113. minucie Nygren oddał dwa groźne strzały – przy pierwszym doskonale ratował się Anarbekov, drugi po rykoszecie wyszedł na aut przy słupku. I choć oblężenie trwało, to ostatni gwizdek wybrzmiał przy stanie 0:0 po już 210 minutach!

Niemoc Celticu nie skończyła się z gwizdkiem – niesamowity Anarbekov obronił strzał Idaha i McCowena. Przewaga? Nic z tego, Hromyko uderzył w poprzeczkę i po dwóch seriach było skromne 1:0 po golu Martynowicza. Engels wyrównał na 1:1. Ofri Arad uderzył miękko pod samą poprzeczkę na 2:1, McGregor modelowo zapewnił 2:2. Sorokin huknął nie do obrony, a do piłki doszedł Maeda. Po raz drugi w tym meczu zawiódł, a Temirlan Anarbekov został bohaterem, bronić pięć strzałów w meczu i trzy w karnych!