Kibice zgromadzeni na stadionie Jana Breydela od pierwszych minut podziwiali prawdziwą wymianę ciosów. Najpierw zaatakowali goście, a już w szóstej minucie Nicolo Tresoldi wykorzystał podanie Carlosa Forbsa, wyprowadzając drużynę na prowadzenie. To nie trwało jednak długo, gdyż już po chwili swoim drugim golem w tej edycji Ligi Mistrzów do wyrównania doprowadził Ferran Torres.
"Duma Katalonii" utrzymywała inicjatywę i przewagę w posiadaniu piłki, ale niezrażeni takim obrotem spraw podopieczni Nicky'ego Hayena cierpliwie czekali na swoje szanse. W 17. minucie po jednym z kontrataków Wojciecha Szczęsnego zaskoczył Forbs, dokładając do asysty premierową bramkę w tej edycji rozgrywek i przywracając radość na trybunach.
Goście szybko otrząsnęli się po tej stracie i wciąż dominowali na boisku, ale brakowało im skuteczności. Aktywnością wyróżniał się Marcus Rashford, ale jego uderzenie minęło bramkę, a w poprzeczkę trafił Jules Kounde. Jeszcze przed przerwą doskonałą okazję zmarnował Torres, po strzale którego futbolówka przeleciała tuż obok słupka.
Tuż przed upływem godziny gry Hansi Flick dokonał pierwszych zmian, posyłając na boisko Daniego Olmo i Roberta Lewandowskiego. W kolejnych minutach błysnął jednak Lamine Yamal, który po wymianie podań z Ferminem Lopezem przywrócił równowagę.
To tylko napędziło gospodarzy, którzy nie zamierzali zadowalać się takim wynikiem. Już trzy minuty później po kolejnej składnej akcji dublet skompletował Forbs, przywracając przewagę swojej drużynie.
Jednak i taki rezultat nie utrzymał się długo. W 77. minucie w kierunku bramki znów pomknął Yamal, po wejściu w polu karne chciał dośrodkowaniem poszukać kolegów, ale futbolówka po drodze odbiła się Tzolisa i zatrzepotała w siatce. Ostatecznie bramka została zapisana jako samobójcze trafienie Greka.
Obie drużyny do ostatnich minut robiły wszystko, by rozstrzygnąć starcie na swoją korzyść. W doliczonym czasie gry do siatki trafił nawet Romeo Vermant, wykorzystując ogromny błąd Wojciecha Szczęsnego, który próbował minąć napastnika zwodem. Bramkarz mógł zaliczyć solidną wpadkę i to w samej końcówce, ale po chwili odetchnął jednak z ulgą, gdyż sędzia przy monitorze VAR dopatrzył się faulu na Polaku.

Mimo kolejnych okazji wynik nie uległ już zmianie, a świetne widowisko zakończyło się podziałem punktów. To pierwszy remis obu drużyn w tej edycji Ligi Mistrzów, choć dzięki dwóm zwycięstwom wyższe miejsce w tabeli zajmuje Barcelona.
