Więcej

Raków z szansami na czwartą rundę eliminacji. Na drodze stoi Maccabi Hajfa

Raków z szansami na czwartą rundę eliminacji. Na drodze stoi Maccabi Hajfa
Raków z szansami na czwartą rundę eliminacji. Na drodze stoi Maccabi HajfaPhoto by MARCIN GOLBA / NurPhoto / NurPhoto via AFP
Piłkarze Rakowa Częstochowa, którzy w drugiej rundzie eliminacji Ligi Konferencji wygrali dwumecz z wicemistrzem Słowacji MSK Żylina (3:0 i 3:1), w czwartek rozpoczną walkę o awans do czwartej rundy. Ich rywalem będzie Maccabi Hajfa, trzecia drużyna ligi izraelskiej.

Najbliższy przeciwnik Rakowa, to 15-krotny mistrz Izraela i sześciokrotny zdobywca krajowego pucharu. Ostatni tytuł w lidze wywalczył w tym samym czasie, gdy Raków zdobywał swoje pierwsze (i jak na razie ostatnie) mistrzostwo Polski, czyli w roku 2023. Drużyna z Hajfy na bogate doświadczenie na arenie międzynarodowej, bo wielokrotnie reprezentowała Izrael w rozgrywkach europejskich i trzy razy docierała do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Po raz ostatni w sezonie 2022/23, gdy przyszło jej grać z Paris Saint-Germain, Juventusem Turyn i Benfiką Lizbona.

Nie wszyscy pamiętają, że pod koniec XX wieku w barwach Maccabi występował wychowanek... Rakowa. Jerzy Brzęczek, bo o nim mowa, rozegrał w Maccabi 47 spotkań, strzelił 11 bramek i w 2000 roku został wicemistrzem Izraela.

Poprzedni sezon rozgrywek ligowych zespół z Hajfy zakończył na trzecim miejscu, za Maccabi Tel Awiw i Hapoelem Ber Szewa. W drugiej rundzie eliminacji Ligi Konferencji wystąpił pod wodzą nowego trenera, którym został Diego Flores z Argentyny i okazał się lepszy od białoruskiego Torpedo Żodzino. W pierwszym meczu zremisował 1:1, a w rewanżu wygrał 3:0, przy czym oba spotkania odbyły się na Węgrzech.

Trener Rakowa Marek Papszun na przedmeczowej konferencji prasowej stwierdził, że w czwartek spodziewa się „bardzo intensywnego meczu, obfitującego w indywidualne pojedynki i walkę w fazach przejściowych oraz akcji kończących się w polach karnych”. W tym miejscu wyraził nadzieję, że częściej będzie to pole karne Maccabi. Dopytywany o to, którzy z piłkarzy drużyny izraelskiej mogą być szczególnie groźni, zwrócił uwagę na serbskiego napastnika Djordje Jovanovica i Michaela Ohanę.

Papszun określił Maccabi jako „bardzo wymagającego przeciwnika”, ale powiedział też, że on i drużyna cieszą się na to spotkanie, bo przecież po to zdobyli wicemistrzostwo kraju, by startować w rozgrywkach europejskich.

Częstochowski szkoleniowiec uchylił się natomiast od oceny ewentualnych rywali w czwartej rundzie eliminacji, czyli Żalgirisu Kowno z Litwy i Ardy Kirdżali z Bułgarii.

"Najpierw musimy przejść Maccabi i dopiero wtedy będziemy myśleć o tym, z kim zagramy później. Muszę przygotować zespół do jutrzejszego spotkania i kolejnego. Ale muszę też działać długofalowo, bo tak czy inaczej będą też kolejne mecze w ekstraklasie" - stwierdził.

Pytany o słabszy start w krajowych rozgrywkach, gdzie po wyjazdowym zwycięstwie 1:0 nad GKS Katowice „Czerwono-Niebiescy” przegrali u siebie z Wisłą Płock 1:2 i w Radomiu z Radomiakiem 1:3, Papszun stwierdził ironicznie: - Tak, należałoby wymienić pół drużyny.

Potem dodał jednak, że sam bazuje na codziennej, intensywnej pracy i nie wierzy w zespół, który „buduje się w miesiąc”, bo to jest proces, a drużyna potrzebuje stabilizacji. Oczywiście na wiele rzeczy i on nie ma wpływu - w tym przypadku chodziło o kontuzje i transfery wychodzące.

Obok trenera w konferencji wziął również udział bramkarz Kacper Trelowski, który w imieniu własnym i kolegów zapewnił kibiców: "Przegrany mecz z Radomiakiem już zamknęliśmy i teraz skupiamy się na Maccabi, bo chcemy awansować do następnej rundy".

W porównaniu do kadry zgłoszonej na dwumecz z MSK Żylina teraz wypadli z niej Srdjan Plavsic i Antoni Burkiewicz, a ich miejsce zajęli niedawno pozyskani Tomasz Pieńko i Marko Bulat. W środowym treningu brało udział 27 zawodników, w tym pięciu bramkarzy.

Czwartkowe spotkanie Rakowa z Maccabi Hajfa odbędzie się na częstochowskiej zondacrypto Arenie i rozpocznie się o godz. 21. Poprowadzą je sędziowie z Irlandii, a głównym arbitrem będzie Rob Harvey.