Więcej

Obrońca NK Celje, Łukasz Bejger: "Mecze z Legią zawsze są wyjątkowe"

Lukasz Bejger z Celje (po lewej) i Rory Gaffney z Shamrock Rovers walczą o piłkę podczas meczu Ligi Konferencji UEFA w Dublinie.
Lukasz Bejger z Celje (po lewej) i Rory Gaffney z Shamrock Rovers walczą o piłkę podczas meczu Ligi Konferencji UEFA w Dublinie.Brian Lawless / PA Images / Profimedia

Obrońca Łukasz Bejger, który od stycznia jest piłkarzem NK Celje, przyznał przed czwartkowym spotkaniem z Legią Warszawa w Lidze Konferencji, że mecze z tym rywalem zawsze były dla niego wyjątkowe. Jak ocenił, polski zespół będzie pod presją, bo spisuje się poniżej oczekiwań.

23-latek do słoweńskiego klubu trafił zimą ze Śląska Wrocław, a wcześniej terminował w juniorskich drużynach Manchesteru United. Przeciw Legii grał do tej pory sześciokrotnie i bilans ma idealnie równy - po dwa zwycięstwa, remisy i porażki.

"Legia to jeden z największych polskich klubów, zarówno pod względem historii, jak i wyjątkowego wsparcia, które dostaje od kibiców. Mecze z Legią zawsze były wyjątkowe, również ze względu na jej fanów. Dlatego z niecierpliwością czekam na czwartkowe spotkanie" - przyznał Bejger, który uczestniczył w oficjalnej konferencji prasowej.

Zdaniem polskiego piłkarza legioniści będą pod presją wyniku, bo zawsze wymagania wobec nich były i są wysokie, a ostatnio nie spisują się oni najlepiej i nie są w szczytowej formie.

"Na pewno jednak zmierzymy się z dobrze zmotywowanym przeciwnikiem, silnym fizycznie, walczącym, ale mamy swój plan na ten pojedynek. Jak zawsze postaramy się wygrać i sięgnąć po trzy punkty. Jesteśmy gotowi" - zadeklarował Bejger.

Łukasz Bejger - statystyki
Łukasz Bejger - statystykiFlashscore

Słoweńska ekipa na inaugurację fazy ligowej LK pokonała na własnym terenie AEK Ateny 3:1, a następnie wygrała w Irlandii z Shamrock Rovers 2:0.

Legia zaczęła od porażki z tureckim Samsunsporem 0:1, a w 2. kolejce zwyciężyła Szachtar Donieck 2:1. Słaba postawa w krajowych rozgrywkach skutkowała jednak zmianą trenera - Edwarda Iordanescu zastąpił Inaki Astiz i to Hiszpan poprowadzi stołeczną jedenastkę w czwartek.

"Jak przygotować się na rywala, który niedawno zmienił trenera? Analizując jego ostatnie występy. Wiem, że nowy trener był w sztabie, pracował jako asystent, ale ze względu na rytm rozgrywek nie miał zbyt wiele czasu, by coś zmienić. Z pewnością dobrze zna klub, ponieważ jest z nim związany od lat. Nie zajmujemy się za bardzo tą sprawą, tą zmianą, gdyż nasi piłkarze będą gotowi na wszelkie możliwości" - powiedział Albert Riera, rodak Astiza, który jest opiekunem NK Celje.

Jego drużyna ostatnie spotkanie ligowe wygrała z Aluminijem Kidricevo 2:1 i wyraźnie prowadzi w lidze słoweńskiej.

"Powiedziałem po nim, że zagraliśmy „prawie” porządnie we wszystkich elementach. Ale mamy świadomość, że to "prawie" na poziomie europejskim nie wystarczy. Musimy zagrać lepiej, co najmniej na poziomie, który prezentuje Legia, by walczyć o zwycięstwo" - zaznaczył były zawodnik m.in. Liverpoolu, Olympiakosu Pireus czy Galatasaray Stambuł.

Jak przyznał, przez 16 miesięcy w Celje przyzwyczaił się do plotek, zwłaszcza po dobrych występach w Europie, że porzuci ekipę NK na rzecz bardziej markowej drużyny.

"Nie mogłem niczego podpisać w innym miejscu, ponieważ mam kontrakt z Celje do końca sezonu i do tego czasu moja przyszłość leży w rękach klubu. Dlatego nie przejmuję się tym, co piszą i mówią. Nie zajmuję się tym, nie przeszkadza mi to skupić się na pracy, na grze mojego zespołu. Piłkarze wiedzę, że mają ode mnie mnóstwo oddania, nawet miłości i sto procent uwagi. Jeśli to się kiedykolwiek zmieni, to oni pierwsi zrozumieją, że coś się dzieje" - powiedział Riera.

Ostatnie mecze NK Celje
Ostatnie mecze NK CeljeFlashscore

"Pójdą spać z jasnym planem na czwartkowy mecz i jasną wizją tego, jak chcemy osiągnąć upragniony cel, jakim jest wygrana" - podsumował hiszpański szkoleniowiec.

Spotkanie NK Celje - Legia w czwartek o godz. 18.45.