Więcej

Iordanescu: Doświadczenie jest po naszej stronie, ale przez własne błędy spadliśmy z Ligi Europy

Iordanescu: Doświadczenie jest po naszej stronie, ale przez własne błędy spadliśmy z Ligi Europy
Iordanescu: Doświadczenie jest po naszej stronie, ale przez własne błędy spadliśmy z Ligi EuropyLegia Warszawa, Legia.com
Trener Legii Warszawa Edward Iordanescu uważa, że w dwumeczu z Hibernianem w 4. rundzie eliminacji Ligi Konferencji nie ma faworyta. Polska drużyna jest osłabiona kontuzjami. Do Edynburga nie poleciał też białoruski napastnik Ilja Szkuryn, który nie otrzymał wizy do Wielkiej Brytanii.

Legia w 3. rundzie eliminacji Ligi Europy przegrała dwumecz z AEK Larnaka (1:4, 2:1), ale wciąż może awansować do fazy zasadniczej Ligi Konferencji. Hibernian w 2. rundzie eliminacji Ligi Europy przegrał po dogrywce z duńskim FC Midtjylland (1:1, 1:2). Natomiast w 3. rundzie eliminacji Ligi Konferencji, również po dogrywce, wyeliminował Partizana Belgrad (2:0, 2:3). W zeszłym sezonie zielono-biali zajęli trzecie miejsce w lidze szkockiej.

"To ważny mecz dla nas, dla kibiców i całego klubu. Czeka nas trudne wyzwanie, bo zagramy z mocnym rywalem. Widzieliśmy ich dobre spotkania przeciwko Midtjylland. Wyeliminowali z europejskich pucharów Partizana, co nie jest prostą sprawą. Niedawno pokonali Celtic i Rangers. Widać jakość w tej drużynie. Mają bardzo dobrego trenera, który dokonał wielu zmian i odmienił zespół. My jednak znamy swoją wartość i chcemy grać w Europie. Nie będzie łatwo, bo tutaj nie ma faworyta" - powiedział Iordanescu.

Śledź mecz Hibernian - Legia na żywo od 21:00 z Flashscore!

Hibernian to czwarty szkocki klub, z którym Legia mierzy się w europejskich pucharach. W 1990 roku wyeliminowała Aberdenn (0:0, 1:0) w 1/8 finału Pucharu Zdobywców Pucharów. W 2014 roku wygrała sportową rywalizację z Celtikiem (4:1, 2:0) w 3. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Została jednak ukarana walkowerem, gdyż w rewanżu zagrał Bartosz Bereszyński, który był zawieszony za żółte kartki, więc ostatecznie awansował Celtic. W sezonie 2019/20 Legia odpadła z Rangers FC (0:0, 0:1) w 4. rundzie eliminacji Ligi Europy.

Hibernian to klub z bogatą, 150-letnią historią, ale jest znacznie miej utytułowany od ekip z Glasgow - Celticu i Rangers. Ostatnim trofeum, który zdobył zespół z Edynburga, jest Puchar Szkocji w sezonie 2015/16.

Legia świadoma swoich zalet i błędów

"Mam do dyspozycji inteligentnych, ambitnych zawodników. Presja jest normalna, musimy być do niej przyzwyczajeni. Doświadczenie zawsze ma znaczenie, ale samo w sobie nie wygrywa meczów, trzeba je umieć wykorzystać. Kibice gospodarzy będą ich atutem. Wiemy, że Hibernian jest bardzo mocny u siebie, ale potrafi też osiągać dobre wyniki na wyjazdach. Wygrali w Belgradzie i zremisowali z Midtjylland. To na pewno będzie trudne spotkanie. Doświadczenie jest po naszej stronie, ale pamiętajmy, że przez własne błędy spadliśmy z Ligi Europy do Ligi Konferencji" - podkreślił trener Legii.

Legia w 11 meczach pod wodzą Iordanescu zanotowała siedem zwycięstw, dwa remisy i dwie porażki.

"W sześciu dotychczasowych meczach w Europie zawsze strzelaliśmy gole. Średnio zdobywamy 1,5 bramki i oddajemy 16 strzałów na mecz. To pokazuje, że jesteśmy drużyną aktywną i z potencjałem. Ale to nie daje gwarancji. Musimy wyeliminować błędy, zwłaszcza indywidualne, bo Hibernian ma duże atuty w ofensywie i nie możemy ułatwiać im zadania - oznajmił rumuński szkoleniowiec.

Forma Legii Warszawa w ostatnich meczach
Forma Legii Warszawa w ostatnich meczachFlashscore

Mocni zawodnicy Hibs i braki w Legii

Największą gwiazdą Hibernianu jest Martin Boyle. Reprezentant Australii w szkockim klubie rozegrał 369 meczów, w których strzelił 101 goli i zanotował 70 asyst. Może występować po pozycji napastnika, skrzydłowego i ofensywnego pomocnika.

"Przede wszystkim cenię organizację gry rywala. Wszyscy zawodnicy pracują razem – bronią wspólnie i potrafią szybko przechodzić do ataku. Grają bezpośrednio, ale potrafią też budować akcje podaniami. Oczywiście, jak każdy zespół, mają piłkarzy o dużych indywidualnych umiejętnościach. Zazwyczaj nie wymieniam nazwisk rywali, bo to nie mój styl, ale mogę powiedzieć, że Hibernian ma ciekawych zawodników: kilku reprezentantów swoich krajów i z dużym potencjałem, takich jak Martin Boyle - bardzo doświadczony napastnik, którego przyszłość zapowiada się znakomicie" - ocenił Iordanescu.

Legia ma problemy kadrowe. Wizy na wjazd do Wielkiej Brytanii nie otrzymał Szkuryn, który w lipcu w obawie o swoje bezpieczeństwo nie pojechał do Kazachstanu, gdy legioniści mierzyli się z FK Aktobe w 1. rundzie eliminacji LE.

Ponadto kontuzjowani są serbski obrońca Radovan Pankov, skrzydłowy Kacper Chodyna i portugalski pomocnik Claude Goncalves. W kadrze znalazł się natomiast Damian Szymański, który w zeszłym tygodniu podpisał kontrakt z Legią.

"Damian jest z nami i jest realnym rozwiązaniem. Dołączył niedawno, ale ma doświadczenie. Jest Polakiem, więc na pewno szybciej się zaadaptuje. Zobaczymy, jak potoczy się jutrzejszy mecz, ale na pewno jest jedną z opcji. Może zagrać od początku lub wejść z ławki" - poinformował Iordanescu.