Więcej

Feio: Gratuluję piłkarzom. Wykonali kawał ciężkiej pracy. Pokazali ambicję, poświęcenie i wiarę

Feio: Gratuluję piłkarzom. Wykonali kawał ciężkiej pracy. Pokazali ambicję, poświęcenie i wiarę
Feio: Gratuluję piłkarzom. Wykonali kawał ciężkiej pracy. Pokazali ambicję, poświęcenie i wiaręFOTO OLIMPIK/NurPhotoNurPhoto via AFP
Goncalo Feio wypowiedział się po zwycięstwie Legii Warszawa z Molde i awansie do ćwierćfinału Ligi Konferencji.

Goncalo Feio: "Gratuluję piłkarzom. Wykonali kawał ciężkiej pracy. Pokazali ambicję, poświęcenie i wiarę. Dzięki kibicom mamy dodatkowe wsparcie. Są naszym 12. zawodnikiem. Molde to świetny zespół. Wysoko postawili nam poprzeczkę. Dwumecz mógł się różnie potoczyć. Był bardzo wyrównany. Musieliśmy zneutralizować najmocniejsze strony Molde, w tym Gulbrandena i Eriksena. W pierwszym starciu strzelili nam dwa gole po akcjach środkiem, więc zmieniliśmy trochę sposób gry. Molde stworzyło w rewanżu jedną lub dwie sytuacje, ale Kacper Tobiasz dobrze się zachował".

"Zdobyliśmy dwie bramki z ataku pozycyjnego. Wiedzieliśmy, że to będzie długi mecz. Musieliśmy być cierpliwi i uważać, żeby nie narazić się na kontratak. W drugiej połowie i w dogrywce narzuciliśmy wysoki pressing. Przerzuciliśmy ciężar gry na połowę przeciwnika. Pod koniec dogrywki z obu stron było trochę niepotrzebnych nerwów" - powiedział.

"Z dwoma bramkarzami rozmawiałem indywidualnie. Obaj zgłosili gotowość do występu w tym meczu. Podjęłem decyzję, że będzie bronił Kacper Tobiasz. Fenomenalną pracą wrócił do swojego najwyższego poziomu. Musimy teraz wspierać Vladana Kovacevica. Na pewno się z tego wygrzebie" - ocenił Feio.

"Jestem fanem ligi angielskiej i Premier League. Gdy miałem trochę wolnego to obejrzałem mecz Everton - Chelsea. Już wtedy obserwowałem tę drużynę pod kątem naszego ewentualnego starcia w Lidze Konferencji. Najczęściej grają w ustawieniu 3-4-3. Mają dominujący styl gry. Przyjemnie się ogląda taki futbol. Na pewno fajnie będzie się przygotowywać do tego starcia" - ocenił Feio następnego rywala.

"Jest mi bardzo miło, że piłkarze Legii pochlebnie się wypowiadają na mój temat. Dziękuję im. Postaram się ich nie zawieźć jako trener i człowiek. Pozwalają mi się rozwijać, realizować swoje marzenia. Powiedziałem im dziś w szatni, że nie wymieniłbym ich na żadnego gracza Molde. Dla mnie są najlepsi".

"Artur Jędrzejczyk zaliczył kolejny występ w swojej długiej i bogatej karierze. Nasz kapitan pokazał, że jest nie tylko historią klubu, ale jego teraźniejszością. Przewodził drużynie swoim doświadczeniem i pewnością siebie. Wciąż może pomóc zespołowi nawet na arenie europejskiej. Niezależnie od tego czy gra, czy nie, zawsze jest w gotowości. Jest wzorem do naśladowania. Zmieniłem go pod koniec, bo miał żółtą kartkę. Nasi obrońcy świetnie czytali grę".

"Deszcz nie wpłynął na plan taktyczny. W Molde celność podań obu drużyn wyniosła ponad 82 procent. Wpływ miała na to sztuczna murawa. Dziś boisko było szybkie i mokre, więc inaczej się operowało piłką. Gratuluję także Jagiellonii Białystok i trenerowi Adrianowi Siemieńcowi. To bezprecedensowa sytuacja, że dwa polskie kluby są w ćwierćfinale europejskich rozgrywek" - zakończył.