Pierwszy mecz odbędzie się w czwartek w Czechach, zaś rewanż - 31 lipca w stolicy Polski (21:00).
"Przed nami trudne wyzwanie. Ostatni sezon naszych rywali był bardzo dobry. Banik był jedną z najlepiej grających drużyn - zarówno ofensywnie, jak i defensywnie, w czym zasługa ich trenera, który odnalazł balans w drużynie. Bardzo szanuję trenera Pavla Hapala. My jesteśmy jeszcze daleko od poziomu, który chcemy osiągnąć" - przyznał Iordanescu, cytowany na oficjalnej stronie internetowej Legii Warszawa.
Szkoleniowiec wspominał występy Banika przed rokiem, kiedy w kwalifikacjach Ligi Konferencji odpadł w trzeciej rundzie po porażce z FC Kopenhaga, dopiero po rzutach karnych.
"To pokazuje, że czeka nas trudne wyzwanie. Jestem zadowolony ze składu, który mam do dyspozycji. Ufam moim zawodnikom. Cały czas się rozwijamy i jestem pewny, że idzie to w dobrym kierunku" - zaznaczył.
Legia ma za sobą trzy mecze o stawkę w tym sezonie: dwa z FK Aktobe w pierwszej rundzie eliminacji LE (po 1:0 u siebie i na wyjeździe) oraz z Lechem Poznań w Superpucharze Polski (2:1).
"Każdy trening, każda godzina, są dla nas ważne. Dzięki temu mogę poznawać drużynę jeszcze bardziej. Za nami podróże do Poznania, Kazachstanu, które miały znaczący wpływ na kondycję mentalną i fizyczną. Potrzebowaliśmy trochę czasu na odpoczynek i trening" - tłumaczył.
Czwartkowe spotkanie w Ostrawie rozpocznie się o godzinie 19:00. Aby awansować do fazy ligowej Ligi Europy, Legia musi pomyślnie przejść czwartą rundę eliminacji.