Więcej

Świetny początek, ale słabsza druga połowa. Legia odpada z Ligi Europy i zagra o LK

Świetny początek, ale słabsza druga połowa. Legia odpada z Ligi Europy, ale zagra o grupę LK
Świetny początek, ale słabsza druga połowa. Legia odpada z Ligi Europy, ale zagra o grupę LKPAP/Leszek Szymański
Legia Warszawa pokonała u siebie AEK Larnaca 2:1 w meczu rewanżowym 3. rundy el. Ligi Europy, ale w dwumeczu lepsi okazali się rywale. Wojskowi wciąż jednak mogą zagrać w europejskich pucharach, warunkiem jest pokonanie przeciwnika w fazie play-off Ligi Konferencji.

Napędzeni głośnym dopingiem zawodnicy Wojskowych ruszyli do ataku od pierwszych sekund, szybko tworząc dogodne sytuacje. Najpierw co prawda niecelnie uderzali Artur Jędrzejczyk oraz Jean-Pierre Nsame, jednak po chwili impnujący formą napastnik już się nie pomylił. W 11. minucie prawą stroną boiska popędził Paweł Wszołek, zagrywając piłkę idealnie przed bramkę, dzięki czemu świetnie ustawiony Kameruńczyk mógł zapewnić gospodarzom prowadzenie.

Kibice nie zdążyli jeszcze dobrze zakończyć celebracji po pierwszym golu, a już mogli cieszyć się z drugiego. Tym razem precyzyjne dośrodkowanie w pole karne posłał Vahan Bichakhchyan, a akcję celną główką wykończył Mileta Rajović, zdobywając jednocześnie pierwszą bramkę w nowych barwach.

Legia wciąż utrzymywała znaczną przewagę, co chwilę goszcząc pod szesnastką rywali. W 20. minucie znów celnie uderzał Nsame, ale tym razem Zlatan Alomerović, choć z niemałym wysiłkiem, zdołał uratować swój zespół. Doskonałą szansę zmarnował za to Rajović. Duński napastnik dopadł do idealnego dośrodkowania Rubena Vinagre, jednak z bliskiej odległości uderzył nad poprzeczką. 

Za moment gorąco zrobiło się pod polem karnym Legii, kiedy do siatki trafił Karol Angielski. Zawodnicy i trener Edward Iordanescu od razu zauważyli, że napastnik zagrał piłkę ręką, a szkoleniowiec za swoje protesty został ukarany żółtą kartką. Po chwili jednak sędzia potwierdził te sugestie, anulując gola Polaka.

Uciekająca szansa

Takie ostrzeżenie powinno podziałać na Wojskowych motywująco, ale gospodarze na drugą połowę wyszli jeszcze rozkojarzeni, co wykorzystał Djordje Ivanović, zmniejszając straty w 52. minucie. 

Mimo wszystko szczęście zdawało się sprzyjać polskiej drużynie. W 72. minucie po drugiej żółtej kartce zespół z Cypru osłabił Jeremie Gnali. Po chwili natomiast błąd Jędrzejczyka naprawił Kacper Tobiasz, broniąc uderzenie Enzo Cabrery w sytuacji sam na sam.

Statystyki meczu
Statystyki meczuFlashscore

Końcówka spotkania to już dominacja zawodników Legii, którzy wciąż wierzyli w odrobienie dwubramkowej straty. Jednak do uciekającego czasu dochodził także brak skuteczności, jak choćby w 83. minucie, kiedy Nsame po wrzutce rezerwowego Migouela Alfareli główkował nad bramką. Mimo nawet ośmiu doliczonych minut Wojskowym nie udało się już umieścić piłki w siatce.

To oznacza, że w ostatniej rundzie el. Ligi Europy zagra AEK Larnaka. Legia nie odpada jednak z europejskich pucharów, gdyż ma szansę na fazę grupową Ligi Konferencji. Aby się do niej dostać, musi pokonać w dwumeczu szkocki Hibernian.