Z 15 tytułami na koncie, najbardziej utytułowany klub w historii polskiej ligi zajął dopiero piąte miejsce w ubiegłym sezonie, ostatni raz świętując ligowy triumf cztery lata temu. Kibiców nie zadowolił Puchar Polski i awans do ćwierćfinału Ligi Konferencji. Zarządowi zarzucano nieprzejrzyste zarządzanie czy małe inwestycje w drużynę, dlatego zdecydowano się zawiesić zakup karnetów i biletów okresowych.
"Rozpoczynając nasz 'strajk ostrzegawczy' informowaliśmy dość jasno i klarownie – domagamy się transferów. Domagaliśmy się, aby drużyna została wzmocniona na miarę naszych aspiracji, by klub sięgnął nieco głębiej do kieszeni i dał sobie szansę na walkę o mistrzostwo. Nie będziemy oceniać transferów od strony 'piłkarskiej', bo nie mamy do tego odpowiednich kompetencji-wierzymy, że zmiany, które w ostatnim czasie objęły pion sportowy są zmianami na lepsze. Wiemy jedno: transfery się pojawiły, pieniądze zostały wydane. (...) Z pełną świadomością oświadczamy, że protest zostaje ZAWIESZONY, bo do ideału nadal daleko" - poinformowali Nieznani Sprawcy, którzy m.in. zajmują się choreografią meczową.
W ostatnich dniach Legia sprowadziła skrajnych obrońców Arkadiusza Recę i Petara Stojanovicia oraz napastnika Mileta Rajkovicia. Legia weszła w sezon z trzema zwycięstwami na koncie, w tym zdobywając Superpuchar Polski. Po raz pierwszy pod wodzą nowego trenera Edwarda Iordanescu nie wygrali dopiero w czwartek w Ostrawie (2:2).
"Jako kibice mamy prawo w ten sposób wywierać presję na klub, któremu poświęcamy się od A do Z. Mamy prawo i obowiązek 'patrzeć na ręce' i walczyć o coś więcej dla tak wielkiego klubu, jakim jest Legia. Mało tego, nie zamierzamy przestać domagać się więcej. Nie zamierzamy przestać wywierać presji" - napisali Nieznani Sprawcy.
Stadion Wojskowy w Warszawie może pomieścić prawie 30 tysięcy widzów, a na jedyny w tym sezonie domowy mecz Legii z Aktobe przyszło 12 190 osób. Na czas meczu decyzją komisji dyscyplinarnej UEFA słynna trybuna północna "Żyleta" została zamknięta w związku z zachowaniem kibiców podczas ćwierćfinału Ligi Konferencji z Chelsea. Kara dotyczy również pojedynku z Ostrawą, więc "kocioł" zostanie przeniesiony w inne miejsce na stadionie. Pojemność stadionu została zmniejszona do niespełna 21 000 miejsc, a obecnie sprzedanych jest 12 890 biletów, według strony internetowej klubu.