Artykuł zawiera linki afiliacyjne do reklamodawców. Analizy są własne. Hazard może uzależniać. 18+
Początek sezonu dla Lecha Poznań nie należał do najprzyjemniejszych. Zaczęło się od porażki w Superpucharze Polski z Legią Warszawa, do tego przed własną publicznością. Pierwsza kolejka Ekstraklasy? Sromotna klęska z Cracovią 1:4 - również na Enea Stadionie. Sposobem na odbicie się miały być europejskie puchary i rzeczywiście tak się działo. Przynajmniej do pewnego momentu.
Wygrana w eliminacjach Ligi Mistrzów z Breidablikiem - aż 8:1 w dwumeczu - niewątpliwie była imponująca. Niemniej mamy wrażenie, że niektórzy pominęli pewien szczegół. Breidablik to klub z ligi islandzkiej, z aspiracjami dalekimi od Champions League. Prawdziwy test miał nadejść w kolejnej rundzie, gdzie na Kolejorza czekała Crvena Zvezda. Klub może nie wybitny, ale silniejszy kadrowo i nieporównywalnie bardziej doświadczony na europejskiej arenie. Czar prysł już w meczu w Poznaniu, po przegranej 1:3, a remis 1:1 wywalczony na wyjeździe - choć w tej sytuacji będący osiągnięciem - posłużył jako chusteczka na otarcie łez.
Nie udało się w boju o Ligę Mistrzów? Schodzimy poziom niżej, ale... tam wcale nie jest łatwiej. Ba - patrząc po wyniku pierwszego meczu, jest nawet znacznie trudniej. Eksperci przed starciem w Poznaniu byli raczej pesymistami, ale chyba nikt nie spodziewał się porażki 1:5, która równie dobrze mogła być jeszcze wyższa i bardziej upokarzająca. Dwa gole zdobył Patrik Hrosovsky. Rzut karny z kolei zmarnował Koreańczyk Hyeon-Gyu Oh, by kilka minut później... i tak zdobyć bramkę z akcji.
Belgowie robili, co chcieli, a murawę poznańskiego stadionu zamienili w laboratorium, przeprowadzając eksperyment pod tytułem: jak daleko możemy się posunąć, a oni i tak nic nie zrobią? Dwadzieścia pięć strzałów, dwanaście celnych i dziewięć kluczowych szans. Liczby piłkarzy Genku mówią same za siebie.
Jak będzie wyglądać rewanż? Czy gospodarze wystawią rezerwowych z pełnym przekonaniem, że i tak nie grozi im nic złego? Czy Lech zagra z podwójną determinacją, czy... bez determinacji, skoro wie, że i tak zagra w fazie ligowej Ligi Konferencji? Spróbujmy przeanalizować przeszłość i na tej podstawie spróbować przewidzieć przyszłość. Oto nasze typy na to spotkanie.
KRC Genk - Lech Poznań, czwartek, 28 sierpnia, 20:00
Typy na mecz Genk - Lech
Genk wygra i obie drużyny strzelą (BTTS) @ 2.60 (Superbet)
Obie drużyny strzelą (BTTS) @ 1.77 (Fortuna)
Oh Hyeon-Gyu zdobędzie bramkę @ 1.90 (Superbet)
Genk znowu wygra, Lech znowu strzeli
Mamy powtórkę z rozrywki z dwumeczu z Crveną Zvezdą. Wysoka przegrana u siebie i rewanż o honor na wyjeździe. Zasadnicza różnica polegała jednak na tym, że z Serbami Kolejorz przegrał "tylko" 1:3. Wysoko, ale to tylko dwa gole różnicy, które wciąż motywowały przed meczem na wyjeździe i niejako zostawiały uchyloną furtkę do awansu. Tutaj różnica jest już w praktyce "nieodrabialna". Piłkarze Lecha - cokolwiek naopowiada im trener - będą mieli tego świadomość. Rezultat? Morale w trybie "na luzaka" (bo i tak zagramy w Lidze Konferencji). Mental podobny do tego, który zapewne przedstawią gospodarze. Tylko, że... gospodarze są znacznie lepszymi piłkarzami.
Będą chcieli wyprawić święto miejscowym kibicom, a to powinno zostać podsumowane zwycięstwem. Na pewno nie tak spektakularnym, jak pierwsze, ale jednak mamy przeczucie, że Genk nie pozwoli sobie ani na remis, ani tym bardziej na porażkę. Lech będzie chciał odbębnić co trzeba i pierwszym samolotem wrócić do Poznania, jak najszybciej to możliwe. A gospodarze powinni bawić się dalej.
Kurs na Genk w Superbet to jednak zaledwie 1.34. Podbijamy przynajmniej jednym golem Lecha, bo zdobywał je w każdym meczu bieżącego sezonu i powinien podtrzymać chociaż tę chwalebną passę. Kurs 2.60 na taki zakład wydaje się prawdziwą okazją.
Typ: Genk wygra i obie drużyny strzelą (BTTS) @ 2.60 (Superbet)
Wyjaśnienie zakładu: Zakład zostanie zaliczony, jeśli gospodarze wygrają, ale goście zdobędą przy tym przynajmniej jedną bramkę.
Dwudzieste czwarte spotkanie z trafieniem Lecha?
Zakład ze specjalną dedykacją dla tych, którzy wciąż wierzą w to, że Lech albo wyszarpie wynik inny niż porażka, albo może nawet jakimś cudem powalczy o coś więcej. Kurs 1.77 na to, że obie drużyny strzelą, przygotowany przez Fortunę, jest może niezbyt mocarny na kupon SOLO, ale bardzo ciekawy na odważniejsze podbicie jakiejś bardziej złożonej sekwencji typów.
Analiza jest prosta. Gospodarze zdobyli siedem bramek w pierwszym spotkaniu na stadionie Lecha. Trudno więc nie wierzyć w to, że przynajmniej raz trafią przed własnymi kibicami. Z kolei Kolejorz, cokolwiek by o nim pisać, bramki zdobywać potrafi i robi to z regularnością szwajcarskiego zegarka. Pierwsze spotkanie z Genkiem było już dwudziestym trzecim z rzędu z przynajmniej jednym trafieniem we wszystkich rozgrywkach.
Wyluzowani Belgowie mogą popełnić błąd, który Mikael Ishak czy któryś z jego kolegów skrzętnie wykorzysta. Samo BTTS to też zostawienie marginesu na remis, a może nawet wygraną gości? Kto wie...
Typ: Obie drużyny strzelą (BTTS) @ 1.77 (Fortuna)
Wyjaśnienie zakładu: Zakład zostanie zaliczony, jeśli zarówno gospodarze, jak i goście, przynajmniej raz trafią do siatki w regulaminowym czasie gry. Wynik nie jest istotny.
Koreańczyk czuje niedosyt goli
Zostawmy za sobą ogólniki. Jeśli mielibyśmy wskazać jednego piłkarza, który naszym zdaniem z największym prawdopodobieństwem trafi do siatki, będzie to właśnie Oh Hyeon-Gyu. Wystawiany w roli samotnego snajpera napastnik gospodarzy w meczu w Poznaniu oddał aż siedem strzałów na bramkę, z czego trzy w jej światło. Ostatecznie zaliczył tylko jedno trafienie i przed rewanżem może czuć potężny niedosyt. Tym bardziej, że na dodatek zmarnował rzut karny.
Jeśli tylko wyjdzie w podstawowym składzie i trener nie wyśle go na odpoczynek na ławkę rezerwowych, celujemy, że były piłkarz Celtiku będzie w stanie ukąsić defensywę Lecha.
Typ: Oh Hyeon-Gyu zdobędzie bramkę @ 1.90 (Superbet)
Wyjaśnienie zakładu: Napastnik gospodarzy musi wyjść w pierwszym składzie i zdobyć bramkę w regulaminowym czasie gry.
Kursy na mecz Genk - Lech
Kursy dzięki uprzejmości bukmachera STS. Aktualne w momencie publikacji. Mogą ulec zmianie.
Najlepsze bonusy bukmacherskie
Chcesz zacząć obstawiać mecze polskich klubów w europejskich pucharach? Dobrze trafiłeś, bo Flashscore pomoże Ci znaleźć darmowe zakłady, zakłady bez ryzyka czy bonusy bez depozytu. W naszej dedykowanej zakładce czekają na Ciebie bonusy bukmacherskie - najlepsze na rynku, które skrupulatnie wyselekcjonowaliśmy specjalnie dla naszych czytelników.
Kursy aktualne w momencie publikacji. Mogą ulec zmianie.