Więcej

Rodrygo, Vinicius i Alaba czyli nierozwiązane problemy Realu Madryt

Rodrygo i Vinicius
Rodrygo i Vinicius Adrian Dennis / AFP
Rodrygo, który flirtuje z Tottenhamem; Vinicius zaciska linę z zarządem w sprawie przedłużenia kontraktu, a Alaba cały czas walczy z kontuzjami. Jaka przyszłość czeka całą trójkę w Madrycie?

Okienko transferowe w wykonaniu Realu Madryt było znakomite. Podopieczni Xabiego Alonso praktycznie wzmocnili się w każdej formacji. Z wyjątkiem bramki, gdzie Łunin pozostaje drugim wyborem, a Courtois pierwszym, na pozostałych pozycjach pojawiły się nowe twarze. W obronie Huijsen, Trent i Carreras; w środku pola Mastantouno. Z przodu Gonzalo García został sprowadzony z Castilli, a napastnik zaliczył świetne Klubowe Mistrzostwa Świata.

Po dokonaniu wzmocnień kolejnym zadaniem Realu Madryt jest rozwiązanie innych problemów. Rodrygo wydaje się być pierwszym z nich. Brazylijczyk nie wykluczył odejścia w obecnym okienku transferowym. Ma jednak ogromny problem: nie wpłynęła jeszcze żadna oficjalna oferta. Kluby Premier League, które niegdyś były zainteresowane jego usługami - Arsenal, Chelsea czy Liverpool - wzmocniły już swoje ataki.

Jako jedna z możliwości pojawił się Tottenham. Na razie nie ma jednak żadnych wiadomości na temat byłego zawodnika Santosu, który na Klubowych Mistrzostwach Świata grał bardzo mało.

Oprócz Rodrygo, który wywołał sporo szumu na rynku transferowym, Vinicius nie przedłużył jeszcze kontraktu z Realem Madryt. Według plotek, Vinicius chce być najlepiej opłacanym zawodnikiem w drużynie - obecnie jest nim Mbappe. Florentino Pérez nie byłby skłonny poprawić złożonej już oferty.

Podobnie wygląda kwestia Alaby. Austriak chce dokończyć swój kontrakt, a nie jest jednym z priorytetów Xabiego Alonso, który wydaje się skłaniać ku Rudigerowi, Militao i Huijsenowi jako trzem głównym środkowym obrońcom. Alaba i Raul Asencio zostali natomiast odsunięci na boczny tor.