"Powiedziałem "tak"Manchesterowi United. Chciałem do nich dołączyć i poznać Alexa Fergusona. Ale Dortmund nie chciał mnie sprzedać" - powiedział Lewandowski BBC. "Zarząd Borussii wiedział, że jeśli zostanę, będą mogli zarobić na mnie jeszcze więcej pieniędzy. Myśleli, że wytrzymam jeszcze rok lub dwa. To prawda, że powiedziałem 'tak' Manchesterowi United" - dodał.
W tamtym czasie był jednym z najbardziej pożądanych napastników w Europie. Ostatecznie pozostał w Dortmundzie, a kilka lat później udał się do Bayernu Monachium, z którym świętował szereg tytułów krajowych, a także triumf w Lidze Mistrzów.
Od lata 2022 roku jest zawodnikiem Barcelony, gdzie obecnie pełni rolę doświadczonego lidera młodego zespołu. "Mogę żałować, że nie grałem w Premier League, ale jestem zadowolony z mojej kariery" - powiedział.
Lewandowski strzelił ponad 700 goli w swojej karierze klubowej oraz reprezentacyjnej i przygotowuje się do swojego 22. profesjonalnego sezonu. "Widząc, że nie muszę jeszcze gonić młodych chłopaków, że wciąż mogę im uciec, oznacza to, że mogę grać na najwyższym poziomie w przyszłym sezonie" - powiedział 36-letni napastnik, który przyznał również, że on również uczy się od swoich młodszych kolegów z drużyny.
"Zrozumiałem, że nie mogę z nimi rywalizować, ale mogę im pomóc, a oni mogą pomóc mnie. Mogę się od nich wiele nauczyć" - uważa. Wrócił również do momentów, które miały duży wpływ na jego karierę. Jako kluczowego trenera wskazał Jürgena Kloppa.
"Kiedy przyszedłem do Dortmundu byłem młody i zamknięty, po śmierci ojca nie mówiłem o swoich emocjach. Po kilku latach spotkałem kogoś, z kim prowadziłem rozmowy, których być może brakowało mi z ojcem. Wciąż to pamiętam, zmieniło to moje życie i postrzeganie piłki nożnej. Potem poczułem się wolny i grałem coraz lepiej" - cieszy się reprezentant Polski.
Lewandowski wspominał również okres, w którym był bliski zdobycia Złotej Piłki. W 2020 roku był jednym z głównych faworytów, ale ceremonia nie odbyła się z powodu pandemii COVID-19. Rok później zajął drugie miejsce za Lionelem Messim i został uznany napastnikiem roku po rekordowym sezonie z 41 bramkami ligowymi.
"To był najlepszy okres w mojej karierze. Wygrałem wszystko z klubem. Najtrudniejsze jest to, że do dziś nie wiem, dlaczego nie wygrałem Złotej Piłki" - podsumował napastnik Barcelony.