Gdy spodziewano się odejść kilku innych jego kolegów, takich jak Iñaki Peña czy Héctor Fort, których przyszłość wciąż wisi na włosku, zupełnie inny zawodnik Barcelony jest bliski odejścia. Jest on również jednym z najważniejszych piłkarzy ostatniej linii zespołu trenowanego przez Hansiego Flicka.
Chodzi o 32-letniego Iñigo Martíneza. Doświadczony obrońca zajął miejsce w linii pomocy Barcelony po kontuzjach Ronalda Araujo i Christensena. Po powrocie tych dwóch zawodników nie stracił miejsca i doskonale dogadywał się z Pau Cubarsim.
Sowita oferta z Arabii Saudyjskiej położyła jednak kres czasowi Iñigo Martíneza w FC Barcelonie. Arabski futbol złożył mocną ofertę za byłego gracza Athleticu. Zawodnik jest już o kilka kroków od przeprowadzki na Bliski Wschód, o czym poinformował Matteo Moretto, a później potwierdził Fabrizio Romano.