Ofensywny pomocnik Wirtz przybył już do Liverpoolu za 125 milionów euro bez bonusów, bijąc rekord transferowy Premier League. The Reds byli zdeterminowani, aby pobić go tego samego lata, jednak snajper Newcastle Alexander Isak nie był podobno na sprzedaż nawet za 140 milionów euro. Działacze z Anfield byli przygotowani na taką ewentualność i zgodzili się na sprowadzenie Ekitike, który wraz z bonusami może kosztować 95 milionów.
Mistrz angielskiej ekstraklasy musi jednak radzić sobie z zainteresowaniem wielkich klubów swoimi kluczowymi zawodnikami. Luis Diaz nie był skłonny do rozmów na temat nowego kontraktu i dał zarządowi do zrozumienia, że woli odejść. Jest to na rękę Bayernowi, który do tej pory złożył ofertę opiewającą na 67,5 miliona euro i przygotowuje kolejną.
Chociaż drużyna z miasta Beatlesów początkowo upierała się, że Kolumbijczyk, ze statystyką 13+5 w Premier League w zeszłym sezonie, po prostu nie jest na sprzedaż, wysłuchają bardzo hojnej oferty. Jeśli jednak skrzydłowy odejdzie, konieczne będzie znalezienie następcy, a Liverpool zwrócił się w tej sprawie do Realu Madryt.
The Reds zapytali już Los Blancos o sytuację związaną z Rodrygo, który według kilku źródeł jest priorytetem numer jeden w przypadku odejścia Diaza. Brazylijczyk nie jest kluczowym zawodnikiem w planach trenera Xabiego Alonso, więc transfer jest możliwy.
Madrycki gigant nie zamierza jednak tanio sprzedawać swoich klejnotów. W mediach spekuluje się o różnych kwotach wahających się od 90 do 120 milionów euro. Rodrygo ma kontrakt ważny do lata 2028 r. W ostatnim sezonie był bezpośrednio zaangażowany w 25 bramek, w LaLiga miał statystykę 6+5 w 30 meczach.
"W 2017 roku prawie dołączyłem do Liverpoolu, umowa została zawarta za trzy miliony euro. Upadła, ponieważ powiedziałem 'nie'. Chciałem zostać w Santosie, przejść do historii, skończyć szkołę, a potem odejść... Mimo że oferta z Liverpoolu była bardzo dobra" - powiedział w wywiadzie dla Guardiana w zeszłym roku.
Dwa lata później brazylijski klub zarobił 45 milionów euro, sprzedając go Realowi, który chce co najmniej podwoić swoją inwestycję.
Oprócz gwiazd z astronomicznymi cenami, The Reds sfinalizowali transfery obrońców Milosa Kerkeza i Jeremiego Frimponga oraz młodego bramkarza Ármina Pécsiego. Wciąż trwają prace nad sprowadzeniem stopera Marco Guéhiego. Wielki klub z Anfield zarobił do tej pory na transferach około 63 milionów euro.