To właśnie sam zawodnik oficjalnie poinformował o swoim odejściu z klubu poprzez publikację na swoim profilu społecznościowym IG, która spotkała się z wieloma reakcjami ze strony kolegów z drużyny, byłych kolegów z drużyny, a nawet człowieka, który miał być jego trenerem w Castilli, Álvaro Arbeloa.
Oczywiście życzyli mu wszystkiego najlepszego w nowej przygodzie w Bundeslidze.

"Po siedmiu latach nadszedł czas, aby pożegnać się z tym, co było moim domem i moim życiem przez cały ten czas. Przybyłem jako dziecko z chęcią nauki i gry w piłkę nożną, a odchodzę jako zupełnie inna osoba, pełna wspomnień, lekcji, a przede wszystkim ludzi, którzy wyznaczyli moją ścieżkę. Dziękuję za to, że każdy trening, każdy mecz i każda chwila były tego warte. Dziękuję za tak wiele, zawsze będę nosił ten klub w sercu" – to słowa Chemy Andrésa.
Real Madryt, jak często robi to przy okazji sprzedaży swoich wychowanków, zachowuje opcję wykupu w przystępnej cenie na wypadek, gdyby postęp gracza szedł zgodnie z oczekiwaniami. Na razie otrzymają sześć milionów za jego transfer.