Real Madryt i Bayer Leverkusen zapowiadają emocje przed okienkiem transferowym. Z jednej strony, nazwiska takie jak Wirtz pojawiają się jako potencjalni gracze Realu Madryt w najbliższej przyszłości. Z drugiej strony, Xabi Alonso jest niezmiennie źródłem plotek, które łączą go z Merengues na przyszły sezon.
Ciągłość pracy Carlo Ancelottiego na Santiago Bernabeu stoi pod znakiem zapytania. Bolesne odpadnięcie Ligi Mistrzów odcisnęło swoje piętno. Pachnie to końcem cyklu, a nazwisko Xabiego Alonso jest tym, które biura Valdebebas wydają się lubić najbardziej.
Dyrektor generalny Bayeru Leverkusen Fernando Carro potwierdził, że istnieje "dżentelmeńska umowa" między drużyną a zawodnikiem. "Z Xabim Alonso mamy dżentelmeńską umowę i jeśli jakikolwiek klub, w którym grał, zgłosi się do niego, usiądziemy do rozmów i nie będziemy stawiać mu żadnych przeszkód" - powiedział.
To nie pierwsze okienko transferowe, w którym Xabi Alonso wzbudził zainteresowanie kilku klubów. Kiedy Jürgen Klopp zdecydował się opuścić Liverpool, The Reds widzieli w nim jedną z alternatyw na swoje miejsce. Ponadto Bayern, jeszcze przed Kompanym, rozważał możliwość jego pozyskania.