W reprezentacji Czech w najbliższym czasie również może dojść do zmian, przede wszystkim na stanowisku selekcjonera. Waży się posada Jaroslava Silhavego.
Komitet wykonawczy, kierowany przez prezesa FAČR Petra Fouska, zwołał nadzwyczajne posiedzenie w piątek po porażce 0:3 z Albanią, która utrudniła czeskiej drużynie zakwalifikowanie się do przyszłorocznego Euro. W poniedziałek związek podał datę.
"Komitet wykonawczy nie mógł zebrać się od razu w Albanii, ponieważ tylko połowa jego członków uczestniczyła w wyjeździe na mecz. Poważne kwestie tego typu są zawsze omawiane przez komitet wykonawczy tylko w obecności, więc wtorek, 17 października, był najwcześniejszą możliwą datą spotkania" - czytamy w komunikacie prasowym.
Smicer: Gdyby tak dalej poszło, moglibyśmy się nie zakwalifikować
Oprócz Silhavego, na spotkanie zaproszono również dyrektora technicznego FAČR Ericha Brabeca oraz przewodniczącego Rady Sportu FAČR Vladimíra Šmicera. "Kierownictwo FAČR zgodziło się z dyrektorem technicznym Brabeciem i przewodniczącym Rady Sportu Šmicerem, że bardzo krótka przerwa między czwartkowym meczem wyjazdowym w Albanii a niedzielnym meczem u siebie z Wyspami Owczymi wyklucza ingerencję w przygotowania drużyny, a wręcz przeciwnie, wymaga maksymalnej koncentracji na nadchodzącym meczu" - powiedział FAČR.
Komitet Wykonawczy wielokrotnie wyrażał zaufanie do Silhavego podczas kwalifikacji. Trener znalazł się pod presją po wrześniowym remisie u siebie z Albanią, a następnie czwartkowej porażce z tym samym przeciwnikiem. W niedzielę Czesi pokonali w Pilznie outsidera grupy E, Wyspy Owcze, 1:0 i są blisko jednego z dwóch miejsc kwalifikacyjnych dzięki zaskakującemu remisowi Polski z Mołdawią 1:1.

Na konferencji prasowej po niedzielnym zwycięstwie czeski trener nie chciał zbyt wiele mówić o swojej sytuacji. "Sytuacja nie jest przyjemna, ale nie chciałbym polemizować i ryzykować z pozycją, którą teraz zajmuję. To najwięcej, co można zrobić w czeskim futbolu" - powiedział Silhavy. "W momencie, gdy komitet wykonawczy zdecyduje, że odchodzę, po prostu odejdę. Jeśli komitet wykonawczy zdecyduje, że po prostu nie mam już nic więcej do zaoferowania drużynie i zdecyduje, że nie będę kontynuował kariery, jestem na to gotowy" - dodał.
Reprezentacja Czech zajmuje drugie miejsce w grupie E z dwoma punktami mniej od liderującej Albanii i jednym punktem więcej od zajmującej trzecie miejsce Polski, która ma już tylko jeden mecz do rozegrania. Reprezentacja zakończy kwalifikacje w listopadzie meczami w Polsce i u siebie z zajmującą czwarte miejsce Mołdawią.