Po dogrywce Hiszpania wyeliminowała Niemcy dzięki bramce w 113. minucie dwukrotnej zdobywczyni Złotej Piłki, Aitany Bonmati. Faworytki dołączają zatem do Anglii w finale Euro 2025. W pojedynku podobnym do tego między Niemcami a Francją, La Roja musiała przez długi czas zmagać się z niemiecką presją, nie mogąc grać swojej piłki. Mistrzynie świata musiały nawet polegać na podwójnej paradzie Caty Coll pod koniec regulaminowego czasu gry, aby przejść do dogrywki.
Sprawdź szczegóły półfinału Niemcy - Hiszpania
La Roja w pułapce niemieckiej presji
W meczu, który powoli się rozgrzewał, pierwszy dreszczyk emocji pojawił się za sprawą Klary Bühl. Po stracie piłki przez Marię Mendez pobiegła w kierunku hiszpańskiej bramki. Jednak Ona Batlle rozpoczęła pojedynek z Niemką i wyprzedziła ją, asekurując Catę Call. Aitana Bonmati dała spektakularny popis na skraju pola karnego, ale pomimo świetnego rajdu, nie była w stanie znaleźć wsparcia w ataku z 6. minuty. To Niemcy miały pierwszą prawdziwą szansę meczu. Klara Bühl przyjęła długą piłkę od Ann-Katrin Berger, wślizgnęła się między Batlle i Irene Paredes i wykorzystała swoją szansę strzałem w poprzeczkę (8. min).
Patri odpowiedziała niezwykle śmiałym lobem z połowy boiska, który nie sprawił kłopotów Berger. Bramkarka była dobrze ustawiona poza linią. Hiszpania, walcząca o stworzenie klarownych szans od początku meczu, zdołała oddać pierwszy celny strzał w meczu dzięki trzem podaniom: długiej piłce Patri, mocnemu dośrodkowaniu Olgi Carmony i strzałowi Esther, wspomaganemu przez niefortunny błąd niemieckiej obrony. Berger nie straciła jednak piłki z oczu i sparowała ją nad poprzeczkę (21. min).
Podobnie jak w meczu z Francją, Niemcy bardzo mocno naciskały. Zmusiło to La Roję do szukania podań na bardzo małych przestrzeniach. Alexia wślizgiem zagrała dobrą piłkę do Esther, ale ta była za krótka, by pokonać Berger (36. min). Hiszpanka z nr 9 ponownie spudłowała, gdy otrzymała dobre dośrodkowanie od Aitany, ale została otoczona przez dwie niemieckie zawodniczki, gdy prrzyjmowała piłkę w 40. minucie.
Próbowała nawet efektownego uderzenia znad głowy po kolejnym rzucie rożnym Claudii Piny na bliższy słupek, ale bezskutecznie. Gra zaczęła się zaostrzać, a Bühl ponownie została posłana w pole karne, ale Maria Mendez przyłożyła nogę, aby zablokować strzał. Hiszpania miała najlepszą okazję w pierwszej połowie, gdy znalazła się 5 na 5 w niemieckim polu karnym, ale brakło szybkiej decyzji. Na końcu łańcucha to Mariona próbowała strzału pod poprzeczkę, który został zatrzymany przez Berger. Esther mocno naciskała, ale ponownie trafiła w rękawice Berger w doliczonym czasie, zanim Claudia Pina oddała strzał tuż przed przerwą. Berger złapała piłkę i uśmiechnęła się: hiszpańska furia dobiegła końca wraz z gwizdkiem.
Podwójna obrona Cata Colla wymusiła dogrywkę
Gdy mecz ledwo wracał na właściwe tory, Hoffmann miała szansę skierować piłkę do bramki po strzale z rzutu wolnego (46. min). Następnie Jule Brand domagała się ręki, gdy wiła się w polu karnym i oddała strzał. Ale to udo Irene Paredes zatrzymało jej strzał. Następnie Ona Batlle szukała bliskiego słupka bramki Berger, która wyszła idealnie na spotkanie z piłką u jej stóp.
Hiszpania wywierała coraz większą presję na bramkę Berger i wykonywała coraz więcej rzutów rożnych, z których wszystkie były ratowane przez wyższą i bardziej zwartą niemiecką obronę. Za to piłka stracona przez Ona Batlle dała Bühl znakomitą kontrę lewą flanką. Niemka przegrała pojedynek jeden na jeden z Catą Coll w 64. minucie. Kilka minut później Betlle tym razem wygrała pojedynek z Bühl i wybiła piłkę na rzut rożny. Sfrustrowana Aitana Bonmati próbowała strzału z 20 metrów po tym, ale Berger była niewzruszona. Patri również miała szansę ze skraju pola karnego, ale jej uderzenie zostało zablokowane przez Rebeccę Knaak na kwadrans przed końcem.
Niemki zbierały kolejne faule. Robiły to samo, co przeciwko Francji, atakując każdą zawodniczkę, która próbowała zbliżyć się do bramki Berger. Po tym, jak Athenea Del Castillo faulowała Elisę Senss, drużyna Christiana Wücka otrzymała dobry rzut wolny z prawej strony boiska, perfekcyjnie wykonany przez Bühl. Jej strzał trafił w lewy słupek bramki Coll. Gdy sędzia pokazał sygnał oznaczający 4 minuty doliczonego czasu gry, Olga Carmona wślizgiem podała piłkę do Salmy Paralluelo, która próbowała skierować piłkę do bramki. Hiszpańska napastniczka, wprowadzona w miejsce Esther, zmarnowała kolejną szansę tuż przed końcem doliczonego czasu gry, gdy nie zdołała wyczyścić niskiego dośrodkowania Athenei Del Castillo (90+2).
Mecz prawie dobiegł końca, gdy strzał Bühl został zablokowany przez plecy Carmony. Leciał w górny róg siatki Caty Coll, która wróciła w ekstremalnych warunkach, aby popisać się wybitną paradą. Piłka wróciła pod nogi Carlotty Wamser, która posłała jeszcze strzał z woleja, ale hiszpańska bramkarka wciąż była czujna i ponownie interweniowała. Sensacyjna wygrana Niemek wisiała w powietrzu.
Aitana Bonmati jako legenda
Niemcy utrzymały swoje tempo dzięki kontratakowi zakończonemu przez Wamser. Ale Cata Coll i z nią sobie poradziła, utrzymując bezbramkowy wynik. Hiszpania odpowiedziała, gdy Alexia Putellas zagrała piłkę głęboko do Salmy Paralluelo, która wykorzystała kontratak po starciu z Kleinherne (musiała zejść z urazem). Berger ponownie ją jednak wyprzedziła. Hiszpanki nadal naciskały przed przerwą i pomimo kilku dobrze wykonanych rzutów rożnych, nie były w stanie przełamać impasu.
Jednak po przerwie, gdy deszcz przybrał na sile, La Roja pogrążyła Niemcy. Klara Bühl zaprzepaściła swoją szansę, gdy została powstrzymana przez Carmonę, ale Aitana Bonmati wyszła jedna na jedną z Ann-Katrin Berger i oddała strzał przez lukę między bliższym słupkiem a niemiecką bramkarką, w dalszy róg siatki. Gol w końcu padł, w 113. minucie. Dwukrotna zdobywczyni Złotej Piłki w końcu zdołała przełamać impas w meczu, który wydawał się wymykać mistrzyniom świata.
W 117. minucie Cata Coll kapitalnie obroniła strzał Lei Schüller ze skraju pola karnego, co wystarczyło do utrzymania prowadzenia Hiszpanii. Po końcowym gwizdku zawodniczki Rojy eksplodowały radością: po raz pierwszy pokonały Niemcy i w finale zagrają z Anglią.
