Wirtz był łączony z transferem do mistrza Niemiec, Bayernu Monachium, ale ostatecznie zdecydował się na przejście do Liverpoolu z Bayeru Leverkusen. To był jeden z największych transferów letniego okienka.
Bayern nie jest w stanie konkurować
Reprezentant Niemiec sfinalizował transfer do The Reds za 116 milionów funtów w czerwcu. Od tego czasu zachwyca fanów, mimo że nie notuje wielu bramek czy asyst. Wiele osób spekulowało na temat jego przyszłości, bo mistrzowie Bundesligi, Bayern Monachium, prowadzili z nim rozmowy. Ostatecznie jednak Wirtz chciał grać w Premier League.
W rozmowie z Bild Ballack został zapytany o to, dlaczego jego były klub nie pozyskał ani Wirtza, ani napastnika Nicka Woltemade. Ballack wyjaśnił, że Bundesliga powoli traci na znaczeniu.
"Oczywiście, angielskie kluby płacą ogromne pieniądze", powiedział Ballack w rozmowie z Bild, pytany o to, dlaczego Bayern nie sprowadził Wirtza i Nicka Woltemade. "Ale nawet dla Wirtza Bayern był gotów przygotować ofertę o wartości do 100 milionów euro".
"A jeśli chodzi o Nicka Woltemade: to inna sprawa. Bayern ma określony budżet. Klub od dekad świetnie sobie radzi, bo nie zadłuża się i stale się rozwija. Dlatego rozumiem, czemu Bayern nie chciał zapłacić więcej niż 55 milionów euro za Woltemade. Bo dla klubu ten zawodnik nie był wart więcej".
Dla wielu transfer do Bayernu wydawał się oczywistym wyborem, bo klub gwarantuje regularną walkę o trofea, pewne mistrzostwa i rywalizację w krajowych pucharach.
Brak konkurencji
Ballack uważa jednak, że to już nie jest atrakcyjne dla najlepszych piłkarzy, takich jak Wirtz, skoro w Premier League mogą zarabiać więcej i walczyć o trofea, które mają większą wartość.
"Ale tak naprawdę martwi mnie coś innego. Weźmy Wirtza jako przykład: czy ma sens, by dla jego rozwoju grał w Bundeslidze w Bayernie przez kolejne dwa-trzy lata? Oczywiście, tam zdobywa mistrzostwa. Ale czy Bundesliga jest dla niego jeszcze wyzwaniem na najwyższym poziomie? Nie, bo Bundesliga została wyprzedzona przez Premier League już lata temu. Taka jest rzeczywistość. Dlatego dla absolutnej czołówki piłkarzy Bundesliga nie jest już tak atrakcyjna. Potrzebne są zmiany" - zaznaczył.