Więcej

PZPN przerwie zmowę przeciwko kibicom Wisły? GKS Tychy na cenzurowanym

Zaktualizowany
PZPN przerwie zmowę przeciwko kibicom Wisły? GKS Tychy na cenzurowanym
PZPN przerwie zmowę przeciwko kibicom Wisły? GKS Tychy na cenzurowanymTyski Sport SA
Już trzeci sezon trwa bojkot kibiców Wisły Kraków, którzy niemal w całym kraju nie są wpuszczani na mecze wyjazdowe. GKS Tychy ponownie twierdzi, że jest usterka w sektorze gości, ale komisja PZPN przyjechała i sprawdziła. Kibiców da się wpuścić, czy GKS to zrobi?

W środę prezes Wisły Kraków Jarosław Królewski potwierdził, że otrzymał pismo od najbliższego rywala o spodziewanej treści. GKS Tychy po raz trzeci z rzędu znalazł powód, by nie wpuścić fanów z Krakowa na swój stadion i już drugi raz okazało się, że doszło do usterki w sektorze gości tuż przed meczem z Białą Gwiazdą.

Mecz GKS - Wisła w poniedziałek o 19:00

Ten "pech" dotyka wielu klubów, choć niektórzy działacze byli bardziej bezpośredni i wprost mówili, że Wisły nie wpuszczą w ramach bojkotu (np. Stal Stalowa Wola czy Warta Poznań). Tyski klub wskazał na mechaniczną usterkę w obrębie kołowrotów, a także na elektroniczne uszkodzenie, wymagające sprowadzenia podzespołów. Przewidywany termin usunięcia awarii to ok. trzy tygodnie. Czyli na styk przed meczem Górnikiem Łęczna (pismo jest datowane na 28 lipca, równo trzy tygodnie przed meczem).

Coraz bardziej naciskany w tej sprawie PZPN zareagował: dziś stadion w Tychach wizytowali przedstawiciele Departamentu Organizacji Imprez, Bezpieczeństwa i Infrastruktury PZPN oraz Komisji Licencyjnej.

Operator nie wykazał usterki, można przyjąć gości

Operator tyskiego stadionu otrzymał polecenie pokazania usterki i przedstawienia dokumentacji potwierdzającej problem. Pełnej dokumentacji nie otrzymali, "zabrakło między innymi logowań z systemu kontroli dostępu" – jak głosi komunikat PZPN. To o tyle istotne, że właśnie na problem z systemem kontroli dostępu powoływał się GKS Tychy.

Uczestnicy oględzin uznali, że nie da się stwierdzić na podstawie otrzymanych informacji, czy doszło faktycznie do usterki. Mało tego, uznali, że nawet jeśli usterka miała miejsce, to kibiców Wisły Kraków i tak da się przyjąć. Wystarczy zmienić rozwiązania, być może też zmniejszyć planowaną liczbę gości w sektorze.

Jaka kara grozi za niewpuszczenie kibiców Wisły?

GKS Tychy otrzymał od PZPN konkretne wytyczne. Jeśli mimo to nie przyjmie grupy przyjezdnych i nie zdoła przekazać kompletnego (przekonującego) uzasadnienia dla tej decyzji, sprawą zajmie się Komisja Dyscyplinarna.

Co grozi klubowi z Tychów? Już w zeszłym sezonie – gdy PZPN znowelizował przepisy i próbował bardziej uderzyć kluby po kieszeni – GKS otrzymał grzywnę 20 tys. zł oraz dodatkową grzywnę 50 tys. zł w zawieszeniu na dwa lata, gdyby spróbował zachować się tak ponownie. Wspomniane 20 tysięcy zapłacono, a 50 tys. wciąż wisi nad klubem.

Jeśli GKS nie wpuści kibiców i Komisja Dyscyplinarna uzna uzasadnienie za niewystarczające, wówczas dojdzie do odwieszenia zeszłorocznej kary, a podstawowa grzywna wzrosła z 20 do 30 tysięcy i ją również będzie trzeba zapłacić. Otwarte pozostaje pytanie, czy klub jest w stanie przedstawić dostatecznie solidne dowody usterki oraz czy - w przypadku nałożenia kary - i tak nie zdecyduje się jej zapłacić, by podtrzymać bojkot.

Skąd wziął się bojkot kibiców Wisły Kraków?

Przypomnijmy, że bojkot kibiców Wisły Kraków w innych miastach to skutek bijatyki w Radłowie pod Tarnowem z sierpnia 2023 roku. Grupa chuliganów m.in. z Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego próbowała zasadzić się na inną grupę, związaną z bojówką Wisły Kraków. W trakcie walki zginął jeden z napastników, raniony w brzuch materiałem pirotechnicznym. 

Po tych incydentach doszło do nieformalnego paktu ogromnej większości grup chuligańskich w Polsce o nieużywaniu tzw. sprzętu. Ci związani z Wisłą Kraków nie dołączyli do paktu. Choć pakt dotyczy tylko grup zajmujących się nielegalną działalnością (a przy okazji zatrzymań policjanci znajdowali niebezpieczne narzędzia przy chuliganach innych klubów), to odpowiedzią ma być niewpuszczanie wszystkich kibiców Wisły na mecze w kraju oraz nieprzyjeżdżanie grup zorganizowanych na stadion przy Reymonta. 

W związku z tym kibice Białej Gwiazdy właśnie rozpoczęli trzeci sezon prawie bez oglądania swojej drużyny na wyjazdach. Prawie, ponieważ podczas rozgrywek UEFA nikt nie przejmował się kwestią bojkotu, problemu nie było też podczas meczów o Puchar i Superpuchar Polski (ten drugi przełożono z Białegostoku do Warszawy, ponieważ Jagiellonia próbowała nie przyjąć kibiców Wisły). Ustaleniami grup przestępczych nie przejęła się też Polonia Warszawa, a mecz przyjaźni z Ruchem Chorzów w lutym ustalił nawet polski wyjazdowy rekord – ponad 22 tys. kibiców Wisły pojawiło się na Stadionie Śląskim.