W ligowej piłce tego nazwiska przedstawiać nie trzeba, a po siedmiu sezonach spędzonych w Pogoni Szczecin nic dziwnego, że Mariusz Malec kojarzy się automatycznie z barwami granatowo-bordowymi. Teraz trzeba będzie przestawić się na oglądanie go w zieleni, w jakiej występuje Śląsk Wrocław.
30-letni obrońca zmienia barwy po wygaśnięciu umowy w Szczecinie i po bardzo trudnym sezonie. Kontuzja łydki wyeliminowała go na wczesnym etapie i dopiero po miesiącu rundy wiosennej zaczął wracać do gry. Wyceniany na blisko 400 tys. euro zawodnik gra głównie jako środkowy obrońca, choć i po lewej stronie obrony zdarzało mu się występować.
Ze Śląskiem chce nie tylko wrócić do pełnej sprawności, ale i do Ekstraklasy, z którą jest od lat zapoznany. "Mariusz to bardzo doświadczony zawodnik, który na pewno wniesie dużo spokoju do naszej defensywy. To niezwykle ważne wzmocnienie naszej obrony, która zyskuje wysokiego piłkarza z lewą nogą" – komentuje Dariusz Sztylka, dyrektor sportowy Śląska Wrocław.
Kontrakt Mariusza Malca we Wrocławiu ma obejmować dwa najbliższe sezony, do końca rozgrywek 2026/27. Trzecia kampania w barwach wrocławian jest możliwa, ale opcjonalna.
