Biała Gwiazda, która od trzech lat bezskutecznie próbuje wrócić do krajowej elity, z przytupem rozpoczęła sezon. Na inaugurację pokonała spadkowicza Stal Mielec 4:0, a przed tygodniem jeszcze wyżej - 5:0 - pokonała ŁKS Łódź, który także nie kryje ekstraklasowych ambicji.
Występujący w Wiśle Hiszpan Angel Rodado i Portugalczyk Frederico Duarte to na razie jedyni piłkarze w lidze z trzema trafieniami.
Zespół GKS, prowadzony przez trenera Artura Skowronka, kontynuuje świetną passę z wiosny, kiedy był najlepiej punktującą drużyną 1. ligi. Straty z pierwszej części poprzedniego sezonu sprawiły jednak, że dla tyskiej jedenastki zabrakło miejsca choćby w barażach o awans. Obecne rozgrywki jednak również zaczęła bardzo obiecująco, gdyż wygrała z Miedzią Legnica (4:3) i Polonią Warszawa (2:1), a to drużyny zaliczane do szerokiej grupy faworytów.
Ciekawie powinno być w Łodzi, gdzie ŁKS przed własną publicznością zechce się zrehabilitować w meczu z beniaminkiem z Bytomia - Polonią, trzecią ekipą z kompletem sześciu punktów.
Trzecią serię spotkań rozpocznie natomiast w piątek debiutant z Krakowa - Wieczysta, która w Sosnowcu, gdzie podejmują ligowych rywali, zagra ze Zniczem. Pruszkowianie, podobnie jak Miedź i Górnik Łęczna, pozostają bez choćby jednego oczka.
Do pojedynku uznanych na krajowym rynku firm dojdzie w niedzielę we Wrocławiu - Śląsk, który po spadku jeszcze nie wygrał i z jednym punktem jest w końcówce stawki, zmierzy się z Ruchem Chorzów.