Więcej

Najdroższa jedenastka okienka transferowego: jeden rekord za drugim i dominacja Premier League

Obrona Bournemouth rozpadła się wraz z odejściem dwóch stoperów.
Obrona Bournemouth rozpadła się wraz z odejściem dwóch stoperów.ČTK / AP / Kin Cheung
O rany! To było szalone lato. Całkiem możliwe, że najbardziej szalone w historii. Przynajmniej jeśli chodzi o piłkę nożną i transfery w najlepszych europejskich rozgrywkach. Padały kolejne rekordy, a kluby Premier League rywalizowały o to, kto wyda więcej na wzmocnienia. Ale były też tradycyjne wydatki w Paryżu i Madrycie. Jak wygląda jedenastka najdroższych transferów tego lata, wartych ponad 840 milionów euro?

Bramkarz

Lucas Chevalier (Lille → PSG, 40 mln euro)

Między trzema słupkami PSG nie czeka go nic łatwego - jego poprzednik Gianluigi Donnarumma postawił poprzeczkę bardzo wysoko. Były już bramkarz Lille jest jednak w dobrej sytuacji, bo o jego przybycie na Parc des Princes zabiegał sam trener paryżan, Luis Enrique. A Chevalier zaczął dobrze. PSG wygrało Superpuchar UEFA z nim w składzie, a pochodzący z Calais zawodnik przyczynił się do wygranej w rzutach karnych po dramatycznym spotkaniu. Trzy kolejne mecze? Dwa czyste konta i dziewięć punktów. Przyzwoity wynik jak na najdroższego francuskiego bramkarza wszech czasów.

Obrońcy

Jeremie Frimpong (Leverkusen → Liverpool, 40 mln euro)

Wielu wolałoby widzieć go na skraju pomocy ze względu na jego ofensywne zapędy, ale w Liverpoolu Frimpong rozpoczął grę na prawej obronie. Niestrudzony biegacz w nowych barwach zaliczył jednak tylko nieudany mecz o Tarczę Wspólnoty z Crystal Palace, a następnie godzinę w Premier League. Przeciwko Bournemouth udało mu się oddać celny strzał, ale doznał też kontuzji ścięgna podkolanowego. Powinien być ponownie dostępny dla Arne Slota po przerwie reprezentacyjnej. A na przełomie roku może nawet na wspomnianym skrzydle, gdyż Mohameda Salaha czeka Puchar Narodów Afryki.

Illya Zabarnyi (Bournemouth → PSG, 63 mln euro)

Przez wiele lat był uważany za jednego z najbardziej utalentowanych stoperów w europejskim futbolu. Jednak w wieku 23 lat Ukrainiec jest już kompletnym zawodnikiem, a także 13. najdroższym obrońcą wszech czasów (i drugim najdroższym Ukraińcem). Ma również doświadczenie w Premier League, w której rozegrał dwa pełne sezony. PSG liczy na jego obecność w rotacji, ale pozycję prawego środkowego obrońcy powinien obsadzać częściej niż doświadczony kapitan Marquinhos.

Dean Huijsen (Bournemouth → Real Madryt, 59,5 mln euro)

Kolejny nowy członek linii defensywnej Los Blancos. Pochodzący z Amsterdamu zawodnik, który dorastał w hiszpańskiej Marbelli i od najmłodszych lat był fanem Realu, za swojego idola zawsze uważał Sergio Ramosa. Hiszpański stoper może być kolejną fantastyczną sprzedażą Bournemouth. Rozegrał już osiem meczów w barwach Królewskich i wygląda na to, że będzie kamieniem węgielnym obrony Alonso. Wszystko, na co czeka, to pierwsze trafienie, które ten utalentowany lewonożny obrońca prawdopodobnie ponownie będzie świętował jako "Chill Guy".

Alvaro Carreras (Benfica → Real Madryt, 50 mln euro)

Hiszpański obrońca z hukiem wszedł w nowe obowiązki pod jednym z najsłynniejszych piłkarskich adresów na świecie. Rozegrał pełne minuty w trzech pierwszych kolejkach LaLiga, a w obliczu kontuzji rywali Ferlando Mendy'ego i Eduardo Camavingi wysyła trenerowi Xabiemu Alonso jasny sygnał: jestem gotowy! Ale tego właśnie oczekuje się od obrońcy, za którego Real Madryt wyłożył 50 milionów euro - nawiasem mówiąc, to siódma najdroższa sprzedaż w historii Benfiki.

Pomocnicy

Florian Wirtz (Leverkusen → Liverpool, 125 mln euro)

Rekordowy pakiet. Przynajmniej do ostatniego dnia transferów, kiedy to obecny kolega z drużyny, Isak, pozbawił go pierwszego miejsca. Wirtz kosztował Liverpool astronomiczną kwotę 125 mln euro, z bonusami, które w przyszłości mogą wywindować kwotę jego przenosin na Anfield nawet do 150 mln euro. The Reds uczynili byłego zawodnika Leverkusen, który w ostatnim sezonie Bundesligi strzelił 24 gole (10+14), najdroższym niemieckim piłkarzem wszech czasów. Wcześniej był nim Kai Havertz, za którego Chelsea wyłożyła 100 milionów euro.

Martin Zubimendi (Real Sociedad → Arsenal, 70 mln euro)

Pierwszy przedstawiciel Arsenalu w najdroższej jedenastce ostatniego okienka transferowego na pierwszy rzut oka nie rzuca się w oczy. Pomocnik, do lata wierny Realowi Sociedad, w barwach The Gunners może podbudować się pracą swojego obecnego trenera - w końcu, podobnie jak Mikel Arteta, pochodzi z San Sebastian. Swoją historię ma również Isak - gdyby nie transfer szwedzkiego napastnika do Newcastle za 77,5 miliona euro, odejście Zubimendiego do północnego Londynu byłoby najbardziej lukratywnym w historii baskijskiego klubu.

Eberechi Eze (Crystal Palace → Arsenal, 69,3 mln euro)

I po raz drugi The Gunners. W przypadku Eze to bardzo podobna kwota (tylko 700 tys. euro mniej), ale też bajkowa historia. Pochodzący z Greenwich zawodnik powrócił bowiem do Arsenalu po 14 długich latach, przywdziewając jego barwy w młodości. Co więcej, najdroższy gracz w historii Crystal Palace (siódmy Anglik) nie ukrywa, że jest "Goonerem" przez całe życie. Wisienką na torcie jest fakt, że nowy zawodnik klubu z północnego Londynu otrzymał kultowy numer 10 na plecach.

Napastnicy

Nick Woltemade (Stuttgart → Newcastle, 85 mln euro)

Kiedy najdroższy podpis w historii Newcastle został przedstawiony kibicom znad rzeki Tyne, podkreślił swoją technikę. Bez dwóch centymetrów, dwumetrowy olbrzym powinien być postrachem w ofensywie. Przed sezonem opuścił Bremę za darmo, strzelając 12 goli w Bundeslidze i pewnie bijąc rekord Stuttgartu – VfB zarobił przed nim najwięcej za Benjamina Pavarda (35 mln euro).

Alexander Isak (Newcastle → Liverpool, 144 mln euro)

I wreszcie Isak. Choć jego nazwisko padało w tekście już kilkukrotnie, jego miejsce jest na szpicy ataku. Szwedzki napastnik od poniedziałkowego wieczoru jest najdroższym zawodnikiem w historii Premier League, gdyż Liverpool wyłożył za jego usługi rekordową sumę 144 mln euro na rzecz Newcastle. Pochodzący z Solny zawodnik ma za sobą znakomity sezon, w którym strzelił 23 ligowe gole i dołożył do tego sześć asyst. Pytanie brzmi, czy będzie w stanie to rozwinąć pod ciężarem ogromnej presji i ekstremalnych oczekiwań...

Hugo Ekitike (Frankfurt → Liverpool, 95 mln euro)

Czwarty zawodnik z Anfield Road. Ekitike przeszedł do Liverpoolu z Frankfurtu za 95 milionów euro, wyrównując rekord niemieckiego klubu. Jego rodak Randal Kolo Muani, pozyskany przez PSG dwa lata temu, był równie drogi. Szczupły napastnik The Reds, który strzelił dwa gole w trzech pierwszych kolejkach Premier League, stał się również piątym najdroższym Francuzem w historii. Wyprzedzają go tylko Paul Pogba, Antoine Griezmann, Ousmane Dembele i Kylian Mbappe.

Zmiennicy

Gdyby dodać pozycje rezerwowych, do składu załapaliby się także piąty najdroższy zawodnik ostatniego okresu transferowego Benjamin Sesko (Lipsk → Manchester United, 76,5 mln euro), szósty Victor Osimhen (Napoli → Galatasaray, 70 mln euro), ósmy Matheus Cunha (Wolves → Manchester United, 74,2 mln euro) czy dziesiąty Luis Diaz (Liverpool → Bayern, 70 mln euro). I można by tak dalej...

Więcej ze świata transferów