Przed czterema laty Francja wygrała mistrzostwo świata po zwycięstwie z Chorwacją 4:2. Teraz również może zameldować się w finale, a taka sytuacja nie miała jeszcze miejsca w XXI wieku. Ostatnim zespołem, który meldował się w finale na dwóch mundialach z rzędu była Brazylia w 2002 roku. Wówczas Canarihnos rozgrywali swój trzeci finał z rzędu, po tym jak grali w nim także w 1994 i 1998 roku.
Wcześniej podobne passy zdarzały się regularnie, ale od 2006 roku żadna drużyna nie powtórzyła takiego wyczynu. Wtedy do finału awansowały Włochy i Francja, w 2010 roku Hiszpania i Holandia, w 2014 Niemcy i Argentyna, a przed czterema laty Francja i Chorwacja.
Sam awans do finału Trójkolorowych będzie w takich okolicznościach wydarzeniem historycznym, a jeszcze większym wyczynem byłaby obrona mistrzowskiego tytułu. Ostatnią drużyną, której się to udało, była Brazylia - zrobiła to w 1962 roku, gdy w jej składzie grali Pele i Garrincha.
Możemy być pewni, że wynik dzisiejszego półfinału przyniesie więc historyczne rozsztrzygnięcia. Jeżeli bowiem wygra Maroko, będzie to oznaczało debiut tego kraju, jak i jakiejkolwiek afrykańskiej reprezentacji, w najważniejszym meczu piłkarskim na świecie.