W niedzielę pierwszy raz po kilkunastu miesiącach Moder wziął udział w oficjalnym meczu. Był to co prawda jedynie występ w Premier League 2, gdy rezerwy Brighton mierzyły się z drugim zespołem Arsenalu, ale po tak długiej przerwie od gry były piłkarz Lecha Poznań musi być wprowadzany do rytmu meczowego niezwykle powoli.
Poprzedni występ zakładał, że Moder będzie na boisku jedynie przez 30 minut. Po pół godzinie gry opuścił boisko, a wielu kibiców martwiło się, że jego zejście z murawy oznacza kolejny uraz. Wszystko było jednak planowane.
Według informacji dziennikarza tym razem Moder dostanie 45 minut w podstawowym składzie w piątkowym meczu z rezerwami Aston Villi.
Przypomnijmy, że Brighton zgłosiło Polaka do rozgrywek Premier League, więc może on w każdej chwili wskoczyć do kadry meczowej pierwszego zespołu na mecz ligowy. Prawdopodobnie jego wdrażanie do rytmu meczowego potrwa jednak jeszcze kilka tygodni. Moder nie może za to zagrać w Lidze Europy, choć tam klub będzie mógł go zgłosić przed rundą pucharową, jeśli tylko Anglicy do niej awansują.