Mistrzyni olimpijska Paulino triumfowała czasem 49,18. Naser straciła do zwyciężczyni 0,11 sekundy. Trzecia Jaeger uzyskała czas 49,83. Czwarta była Brytyjka Amber Anning - 50,11.
Bukowiecka już w połowie dystansu była za głównymi rywalkami i na ostatniej prostej nie zdołała odrobić strat. W tym sezonie rekordzistka Polski najlepszy wynik uzyskała 11 lipca podczas mityngu Diamentowej Ligi w Monako - 49,72.
"Niech każdy mówi o tym biegu, co chce. Wiadomo, że nie jestem zadowolona. Czułam się bardzo dobrze, na pewno na rekord sezonu. Coś poszło nie tak, będę z trenerem to analizować. Wydaje mi się, że przespałam trzecią setkę i na łuku zostałam" – powiedziała Bukowiecka.
Podkreśliła, że na treningach wszystko wygląda bardzo dobrze: "Może to kwestia upału, zmęczenia, tej pogody. Mamy jeszcze starty przed mistrzostwami świata, więc na spokojnie. Zazwyczaj byłam zawodniczką typowo startową, a teraz na treningach wygląda to bardzo dobrze, a na zawodach biegam wolniej. Troszkę mnie to niepokoi, ale są kolejne starty" – oceniła.
W jej ocenie w finale mistrzostw świata będą się liczyły te same nazwiska co w ostatnich latach. Bukowiecka w 2023 roku w Budapeszcie została wicemistrzynią globu, a rok temu mistrzynią Europy i brązową medalistką igrzysk olimpijskich w Paryżu.