W środę na Sechselaeutenplatz w Zurychu odbyło się sześć konkurencji: pchnięcie kulą kobiet i mężczyzn, skok wzwyż kobiet, skok w dal mężczyzn oraz skok o tyczce kobiet i mężczyzn. Polacy nie startowali.
Duplantis za pierwszym razem przeskoczył sześć metrów, lecz później nie uporał się z wysokością 6,10. Drugie miejsce zajął Grek Emmanouil Karalis, który przy trzecim podejściu zaliczył 6,00. Trzeci był Sam Kendricks z USA – 5,80.
W konkursie skoku o tyczce kobiet na podium stanęły trzy Amerykanki: Katie Moon – 4,82, Sandi Morris – 4,75 i Emily Grove – 4,75.
Olyslagers wygrała konkurs skoku wzwyż najlepszym wynikiem sezonu - 2,04. To nowy rekord Australii i Oceanii. Za nią uplasowała się rekordzistka świata Jarosława Mahuczich z Ukrainy – 2,02. Trzecie miejsce zajęła Morgan Lake, która poprawiła rekord Wielkiej Brytani na 2,00.
W pchnięciu kulą triumfował Joe Kovacs z USA – 22,26. Drugi był jego rodak Payton Otterdahl – 22,07. Trzecie miejsce zajął Jamajczyk Rajindra Campbell – 21,87. Wśród kobiet najlepsze w tej konkurencji były Kanadyjka Sarah Mitton – 20,67, Holenderka Jessica Schilder – 20,26 i Amerykanka Chase Jackson – 20,08.
Szwajcar Simon Ehammer wygrał konkurs skoku w dal wynikiem 8,32. Dwa centymetry bliżej wylądował Włoch Mattia Furlani. Trzeci był Australijczyk Liam Adcock – 8,24.
Główna część zawodów odbędzie się w czwartek na stadionie Letzigrund. Wystąpi w niej czworo polskich lekkoatletów. Natalia Bukowiecka pobiegnie na 400 m, Filip Rak na 1500 m, Kinga Królik na 3000 m z przeszkodami, a Patryk Sieradzki podyktuje tempo w biegu na 800 m.