Od 2012 roku w Tour de Pologne ścigali się albo Kwiatkowski, albo Majka. Wyjątkiem był rok 2022, gdy żaden z nich nie wziął udziału, oraz 2023, gdy doszło do ich jedynego dotychczas wspólnego startu.
„Kwiato” uczestniczył w TdP sześć razy. Czterokrotnie stanął na podium - na najwyższym stopniu w 2018 roku, był drugi w swoim debiucie w 2012 oraz trzeci w 2021 i 2023. Nie udały mu się tylko wyścigi w latach 2015-2016. Majka ma za sobą siedem startów i na koncie zwycięstwo w 2014, drugie miejsce w 2017, czwarte lokaty w 2013 i 2020 oraz triumf etapowy w Dusznikach-Zdroju w 2023 roku.
Dla kibiców będzie to ostatnia szansa dopingowania w tej imprezie dwóch bez wątpienia najlepszych polskich kolarzy XXI wieku, którzy nieuchronnie zbliżają się do końca kariery. Obaj nie zostali powołani przez swoje drużyny Ineos Grenadiers (Kwiatkowski) oraz UAE Team Emirates (Majka) na Tour de France, żaden z nich oficjalnie nie ma kontraktu na sezon 2026.
Majka, który w wyścigu pojedzie w koszulce mistrza Polski, w nagraniu opublikowanym na platformie X już zapowiedział, że będzie to jego ostatni start w Tour de Pologne.
Zagadką jest forma 35-letniego Kwiatkowskiego. Mistrz świata z Ponferrady (2014) nie startował od połowy marca, gdy po wypadku został wycofany z wyścigu Tirreno-Adriatico. Przed przyjazdem do Wrocławia sprawdzi jeszcze „nogę” w sobotę w Clasica San Sebastian, prestiżowym baskijskim wyścigu, w którym triumfował w 2017 roku.
Starszy od niego o dziewięć miesięcy Majka prezentuje się solidnie. W tym sezonie startował w Giro d'Italia, zdobył tytuł mistrza Polski w okolicach rodzinnych Zegartowic, a w lipcu był trzeci w Dookoła Austrii. Niewykluczone, że w TdP będzie wspierać Juana Ayuso, któremu pomagał w Giro d'Italia. Spośród zgłoszonych kolarzy (lista startowa wciąż jest niepełna) młody Hiszpan jest najwyżej sklasyfikowany w rankingu UCI - na 32. pozycji.
Oprócz Kwiatkowskiego i Majki potwierdzono udział w wyścigu Filipa Maciejuka (Red Bull-Bora-hansgrohe). Znany jest także skład startującej z „dziką kartą” w gronie zespołów elity reprezentacji Polski. W biało-czerwonych koszulkach pojadą: Paweł Bernas, Mateusz Gajdulewicz, Michał Pomorski (wszyscy Mazowsze Serce Polski), Marcin Budziński, Piotr Pękala (obaj ATT Investments), Tomasz Budziński i Patryk Stosz (obaj Voster ATS).
Miastami goszczącymi mety etapów będą: Legnica, Karpacz, Wałbrzych, Cieszyn, Zakopane, Bukowina Tatrzańska oraz Wieliczka. Królewskim, czyli najtrudniejszym odcinkiem ma być szósty, ze startem i metą w Bukowinie Tatrzańskiej. Po drodze kolarze będą po trzy razy wspinać się na ścianki Harnaś w Rzepiskach i Bukovina w Gliczarowie.
"Szanse na dużą i silną ucieczkę są bardzo wysokie. Etap trudny do kontrolowania, najeżony podjazdami" - ocenił dyrektor wyścigu Czesław Lang podczas prezentacji trasy w TVP Sport.
Ale prawdopodobnie wyścig nie rozstrzygnie się w Bukowinie. Ostatnim etapem będzie bowiem 12,5-kilometrowa jazda indywidualna na czas wokół Wieliczki.
Po raz pierwszy od 2008 roku kolarze ominą Kraków, gdzie wyścig albo się kończył (2008-2016 oraz 2020-2024), albo rozpoczynał (2017-2019). Trzy edycje ze startem pod Wawelem rozstrzygały się w Bukowinie Tatrzańskiej.