Po kilku dniach pobytu w szpitalu w Wałbrzychu, gdzie przeprowadzono operację obojczyka, Baroncini został przewieziony do Włoch, gdzie przeszedł, w szpitalu Niguardo w Mediolanie, kolejne operacje. Wprowadzenie zawodnika w stan śpiączki farmakologicznej było niezbędne z uwagi na głębokie urazy twarzy, których leczenie wymagało zminimalizowania wszelkich ruchów mogących wpłynąć na przebieg leczenia.
Poszkodowany kolarz przeszedł w Mediolanie dwie operacje – kręgosłupa i twarzy – trwające łącznie ponad 11 godzin. "Najtrudniejsza faza skomplikowanej rekonwalescencji kolarza wydaje się być już za nim, a przeniesienie na oddział intensywnej terapii oznacza kolejny krok naprzód" – napisał włoski serwis Quotidianosportivo.
Rokowania lekarzy są jednak bardzo ostrożne, a 24-letni zawodnik pozostanie jeszcze w klinice.