Pierwsza w historii porażka z afrykańskim przeciwnikiem postawiła szefa Anglii Thomasa Tuchela pod presją zaledwie czterech meczów po rozpoczęciu jego rządów.
Po sobotniej wygranej z Andorą 1:0 w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata, 10 zmian dokonanych przez Tuchela przyniosło niewielki efekt, gdyż Senegal zasłużenie wygrał w Nottingham dzięki bramkom Ismaila Sarra, Habiba Diarry i Cheikha Sabaly'ego.
"Nie graliśmy wystarczająco dobrze. Mieliśmy momenty, ale zarówno z piłką, jak i bez niej, nic nam nie wychodzi, nie znajdujemy odpowiedniego tempa" - powiedział Kane, który otworzył wynik swoim 73. golem na arenie międzynarodowej.
"Straciliśmy tę agresywną naturę, którą mieliśmy".
Były trener Chelsea, Bayernu Monachium i Paris Saint-Germain, Tuchel, został zatrudniony z zadaniem poprowadzenia Anglii o krok dalej do chwały wielkiego turnieju po przegranej w dwóch ostatnich finałach Mistrzostw Europy.
Kane uważa, że jego drużyna przechodzi okres przejściowy od czasu odejścia Garetha Southgate'a po Euro 2024, ale powiedział, że jest mało czasu, aby wszystko naprawić, ponieważ do Mistrzostw Świata pozostał już tylko rok.
"Nie zamierzamy panikować, ale wiemy, że musimy być lepsi" - dodał napastnik Bayernu Monachium.
"Nowe pomysły, nowi zawodnicy, którzy nie mają doświadczenia na poziomie międzynarodowym. To mieszanka różnych rzeczy, ale nie ma wymówek. Musimy to szybko znaleźć, Mistrzostwa Świata zbliżają się naprawdę szybko, więc każde zgrupowanie jest teraz naprawdę ważne".