Szwedzki napastnik "Klonowych Liści" otworzył wynik już w 33. sekundzie, a w 13. minucie podwyższył na 2:0.
"On jest wybitny" - chwalił Nylandera Morgan Rielly, który po jego podaniu zdobył trzecią bramkę. Na listę strzelców dla gospodarzy wpisali się jeszcze Matthew Knies i Chris Tanev.
Zespół z Toronto okupił jednak zwycięstwo kontuzją bramkarza Anthony'ego Stolarza, który opuścił lodowisko w połowie drugiej tercji, przy stanie 4:1, kilka minut po tym, jak został uderzony w głowę przez gracza "Panter" Sama Bennetta.
"Łokieć w głowę, jasne jak słońce" - skomentował po meczu trener Craig Berube, zapytany o kontakt Bennetta ze Stolarzem, dziwiąc się, że sędziowie nie podyktowali rzutu karnego. Powtórki telewizyjne pokazały, jak Stolarz wymiotuje do wiadra przy ławce rezerwowych drużyny.
Mecz numer dwa odbędzie się w środę również w Toronto.