Boston Bruins dobrze weszli w spotkanie, bo potrzebowali niecałych 5 minut, żeby wyjść na prowadzenie. Po kolejnych dziesięciu było już 2:0. Goście zdołali odpowiedzieć na 20 sekund przed końcem pierwszej tercji.
Bruins jednak nie chcieli pozostawić nic przypadkowi i ponownie na samym początku trafili do bramki rywali. Ponownie jednak kocówka należała do Montrealu i przed ostatnią tercją było tylko 3:2. Taki wynik utrzymywał się długo, bo dopiero po 12 minutach gry Bruins wyszli na 4:2 i takim rezultatem zakończyło się spotkanie. Dla liderów Konferencji Wschodniej było to piąte zwycięstwo z rzędu.
Dobrze spisali się też liderzy Konferencji Wschodniej. Vegas Golden Knights przez 10 minut nie zdołali sforsować defensywy Calgary Falmes, ale w ciągu kolejnych pięciu aż dwukrotnie udało im się umieścić krążek w bramce przeciwnika. Gospodarze zdołali odpowiedzieć trafieniem na minutę przed końcem pierwszej tercji. Druga odsłona nie przyniosła zmiany wyniku.
Po upływie pięciu minut decydującej tercji Vegas Golden Knights podwyższyli prowadzenie na 3:1. Ostatnie słowo należało do gospodarzy, ale nie zdołali oni odwrócić losów meczu. Złoci Rycerze wygrali trzeci mecz z rzędu i znajdują się na czele Konferencji Zachodniej z przewagą czterech oczek nad Los Angeles Kings.