Więcej

Gwiazdy lekkoatletyki zawitały do Chorzowa. Wielkie święto sportu na Stadionie Śląskim

Gwiazdy lekkoatletyki zawitały do Chorzowa. Wielkie święto sportu na Stadionie Śląskim
Gwiazdy lekkoatletyki zawitały do Chorzowa. Wielkie święto sportu na Stadionie ŚląskimPressFocus / ddp USA / Profimedia
Dwukrotny mistrz olimpijski i rekordzista świata w skoku o tyczce Szwed Armand Duplantis będzie jedną z gwiazd sobotniego Silesia Memoriału Kamili Skolimowskiej na Superauto.pl Stadionie Śląskim. – W Chorzowie zawsze dzieje się magia – przyznała biegaczka Pia Skrzyszowska.

Memoriał odbędzie się po raz 16., a czwarty w ramach Diamentowej Ligi.

Po raz 15. z rzędu w memoriałowym konkursie rzutu młotem wystąpi Paweł Fajdek. Wygrał dotąd dziewięć razy.

"Bardzo szybko ten czas zleciał. Były starty z sukcesami, inne z przygodami. Zawsze chcę wygrać, tego się trzymam. Czy jestem w stanie – przekonamy się w sobotę. Poziom jest kosmiczny, nie mamy lekko" – ocenił.

Organizatorzy poinformowali, że do piątkowego południa sprzedano 37 tys. biletów. Rok temu zawody obejrzało 42 357.

"Mam nadzieję, że pobijemy rekord frekwencji. Pogoda dopisze, wystartują zawodnicy światowego formatu. To naprawdę święto sportu w Polsce" – dodał dyrektor Superauto.pl Stadionu Śląskiego Adam Strzyżewski.

Pia Skrzyszowska (100 ppł) podkreśliła, że na chorzowskim obiekcie biega się fenomenalnie.

"Poziom jest chyba wyższy od tego, który może być na MŚ w Tokio. Nie wiem, jak to działa, ale u siebie dostaje się dodatkowego „kopa”. Liczę na zrobienie czegoś zaskakującego, na rekordowe biegi. W Chorzowie dzieje się zawsze magia. Nic, tylko jutro wykorzystać szansę" – stwierdziła.

Natalia Bukowiecka (400 m) przyznała, że organizatorzy memoriału dbają o sportowców pod każdym względem.

"Stadion jest niesamowity, nawierzchnia też, zazwyczaj panują dobre warunki, pogoda dopisuje. To najlepszy mityng, w jakim startowałam. Myślę, że wielu zawodników, także zagranicznych, to potwierdzi. Wszystko jest na najwyższym poziomie. Są i dodatkowe rzeczy, jak „beauty room”, czego nie widziałem na żadnych zawodach. Dbacie o zawodników, naprawdę. Zawody będą bardzo fajnym sprawdzianem przed MŚ. Obsada jest taka, jak w finale igrzysk czy MŚ. Może zrobię w sobotę kolejną rzecz wartą zapamiętania" - zadeklarowała.

Dyrektor sportowy zawodów Piotr Małachowski przyznał, że jeszcze kilka lat temu zagraniczne gwiazdy trzeba było namawiać do przyjazdu, teraz nie ma z tym problemu.

"Nie wiedzieli, jak to będzie wyglądało, jaki jest stadion. Dziś chcą tu startować, bo są zaopiekowani na 110 procent pod każdym względem. Stadion jest świetnie przygotowany, wspaniała jest publiczność. To my wyznaczamy standardy" – powiedział.

Tyczkarz Piotr Lisek, obchodzący w sobotę 33. urodziny, podkreślił, że trudno będzie mu wygrać.

"To kosmos, że udało się zgromadzić tylu znakomitych zawodników. „Mondo” to gość z innej planety, nie odleciał po rekordach, to w nim szanuję. Ja w sobotę będę robił swoje. Kibice mnie niosą. A urodziny to nie jest moje ulubione święto" – zauważył.

Na chorzowskim stadionie wystąpi 46 medalistów ostatnich igrzysk olimpijskich w Paryża, 14 rekordzistów świata, 33 Polaków.

25-letni Duplantis w miniony wtorek w Budapeszcie po raz 13. pobił rekord świata (6,29). Podczas ubiegłorocznego mityngu w Chorzowie Szwed ustanowił światowy rekord, pokonując wysokość 6,25. Rekord świata poprawił wtedy również norweski biegacz Jakob Ingebrigtsen (7.17,55 na dystansie 3000 m).

Tym razem ze startu wyeliminowała go kontuzja, podobnie jak mistrzynię olimpijską na 100 m Julien Alfred (Saint Lucia).

Kibice będą mogli zobaczyć na bieżni m.in. mistrza olimpijskiego na 100 m Amerykanina Noaha Lylesa.

Męska reprezentacja Polski w sztafecie 4x400 będzie w Chorzowie walczyła o minimum na wrześniowe mistrzostwa świata w Tokio.

Po raz pierwszy memoriałowe zawody podzielono na dwa dni. W piątek na katowickim rynku odbędzie się rywalizacja kobiet w skoku wzwyż, o tyczce i pchnięciu kulą

Pula nagród obecnej edycji DL wzrosła o jedną trzecią – do 9,24 miliona dolarów. W każdym z 14 mityngów kwalifikacyjnych wyniesie 500 tysięcy, a w zawodach finałowych urośnie do 2,24 mln. „Podwyżki” dotyczą wszystkich 32 konkurencji i zostaną podzielone równo między kobiety i mężczyzn.

16. edycja „Kamy” poprzedzi wrześniowe mistrzostwa świata w Tokio. Kobiety wystartują w Chorzowie na 100, 200, 400 i 1500 m, 100 i 400 m ppł. Poza tym odbędzie się również konkurs skoku w dal i rzutu młotem, w którym wystąpią także mężczyźni. Oprócz tego zawodnicy będą rywalizowali na 100 i 1500 m, 400 m ppł i konkurencjach technicznych: skoku wzwyż i o tyczce, pchnięciu kulą oraz rzucie oszczepem. Poza konkurencjami „diamentowymi”, w których lekkoatleci zbierają punkty do klasyfikacji łącznej, rozegrane zostaną – wzorem lat poprzednich – również inne.

Silesia Memoriał Skolimowskiej odbywa się na Stadionie Śląskim od 2018 roku, wcześniej lekkoatleci rywalizowali w stolicy.

W lutym 2024 przed głównym wejściem na chorzowską arenę stanął pomnik Kamili Skolimowskiej. Złota medalistka w rzucie młotem igrzysk olimpijskich w Sydney (2000) zmarła niespodziewanie 18 lutego 2009 roku podczas zgrupowania w Portugalii. Miała 26 lat. Przyczyną śmierci był zator tętnicy płucnej.