"Po świętowaniu moich 39. urodzin zaledwie miesiąc temu, chciałbym poinformować, że nadchodzący rok będzie moim ostatnim jako profesjonalny gracz (...) Chociaż ten sport ma dla mnie ogromne znaczenie, z największym spokojem podejmuję decyzję o przejściu na emeryturę pod koniec sezonu 2026" - powiedział francuski gracz w wiadomości w języku angielskim.
Od czasu debiutu w ATP Tour w 2004 roku, Monfils zdobył 13 tytułów singlowych, trzykrotnie dotarł do finału Masters 1000 (Paryż 2009 i 2010, Monte-Carlo 2016) i wspiął się na 6. miejsce na świecie w 2016 roku. Grał w dwóch półfinałach Wielkiego Szlema (French Open 2008 i US Open 2016).
Ten utalentowany i wysportowany zawodnik nigdy nie zdobył tytułu mistrzowskiego. "Byłem blisko, ale nigdy nie wygrałem Wielkiego Szlema w mojej karierze. Nie zamierzam udawać, że zrobię to w nadchodzącym roku" - śmieje się.
Monfils jest ostatnim ze starych muszkieterów we francuskiej drużynie Pucharu Davisa, po Jo-Wilfriedzie Tsondze, Gillesie Simonie i Richardzie Gasquecie, którzy przeszli na emeryturę.
W swojej długiej wiadomości podziękował swojej żonie, ukraińskiej zawodniczce Elinie Svitolinie -"mojej miłości, mojej inspiracji i mojej sile" - ich córce Skaï, jego braciom i siostrom Darylowi, Roddiemu i Maélie, jego trenerom, "którzy wierzyli w tego gibkiego dzieciaka z Paryża" oraz wszystkim ludziom, którzy "pewnego dnia krzyknęli 'Allez Gaël!' na żywo lub przed telewizorem".
"Radość, emocje i przyjemność"
Podziękował również swoim"trzem muszkieterom i najlepszym przyjaciołom na całe życie", Tsondze, Simonowi i Gasquetowi. Nie zapomniał też o swoich rodzicach: "Zobacz, jak daleko zaszliśmy".
"Uwierzcie mi, gdy mówię, że niczego nie żałuję", powiedział Monfils w swojej wiadomości. "Czuję jednak, że miałem szczęście: niewiarygodne, szalone szczęście".
"Miałem szczęście grać w złotej erze tenisa, u boku jednych z największych nazwisk w historii tego sportu: Federera, Nadala, Djokovicia, Murraya. Nawet gdy przegrywasz, jest to epickie uczucie, gdy grasz przeciwko legendzie (choć muszę przyznać, że okazjonalne zwycięstwo również dało mi pewną euforię)", kontynuował.
