W finale Dudek wygrał start, lecz na dystansie zdołali go minąć Madsen i Niemiec Kai Huckenbeck. Czwarte miejsce zajął Kacper Woryna.
W turniejach ME faza zasadnicza składa się z 20 wyścigów. Dwóch najlepszych awansuje bezpośrednio do finału, a zawodnicy z miejsc 3-6 dostają możliwość startu w tzw. biegu ostatniej szansy. Jego zwycięzca i żużlowiec z drugiego miejsca także uzyskują prawo występu w najważniejszym wyścigu.
Żadnemu z Polaków nie udało się bezpośrednio awansować do finału. Po pięciu seriach startów najlepsi byli startujący z tzw. dziką kartą Huckenbeck - 14 punktów i Madsen - 12.
Miejsca 3-6 po 20. wyścigu zajmowali kolejno: Dudek, Woryna, Andzejs Lebedevs (Łotwa) i Norick Bloedorn (Niemcy). Z tej czwórki do ostatniego wyścigu awansowali obaj Polacy. Na pewno słowa uznania należą się Łotyszowi. Na dystansie upadł, ale niezbyt groźnie. Szybko wstał i pchając motocykl wybiegł poza tor, aby nie trzeba było przerywać wyścigu.
Szymon Woźniak zajął 14. miejsce (cztery punkty), a Mateusz Cierniak 15. (trzy).
W turnieju nie wystartowali leczący kontuzję bracia Piotr i Przemysław Pawliccy. Są oni stałymi uczestnikami cyklu ME.
W klasyfikacji generalnej po dwóch turniejach prowadzi Dudek - 28 pkt, przed Woryną - 24 i Madsenem - 23.
Trzeci turniej cyklu odbędzie 23 sierpnia w Lesznie, a ostatni w czeskich Pardubinach 19 września.
W ubiegłym roku mistrzem Europy był Lebedevs, srebrny medal zdobył Madsen, a brązowy - Woryna.