"Drodzy przyjaciele i fani, nie byłam emocjonalnie przygotowana na ten moment, po próbie powrotu i ponownej grze, dlatego dałam sobie trochę czasu, aby móc napisać te słowa i podzielić się nimi z wami. Drogi życia są zawsze nieprzewidywalne i powinniśmy żyć każdym dniem w pełni, biorąc pod uwagę czasy, ponieważ jutro możemy nie mieć takiej szansy" - powiedziała Ana Bogdan.
Wyjaśniła, że doznała kontuzji kolana i kostki podczas treningu przed turniejem WTA 250 w Jassach, na którym grała z bólem.
"Te rzeczy były znane tylko mojemu zespołowi, ponieważ gra w domu zawsze była dla mnie ważna i zawsze grałam z sercem. Myślałam, że nie jest to nic poważnego, ale po rezonansie magnetycznym wygląda na to, że jest to coś poważnego i potrzebuję kilku tygodni na dojście do siebie. Nie wiem, kiedy wrócę do miejsca, które nazywam domem" - dodała Ana Bogdan, przyznając, że ostatnie półtora roku było dla niej trudne zarówno na boisku, jak i poza nim.
"Poświęcę trochę czasu na regenerację fizyczną, ale wykorzystam ten czas dla siebie, na robienie rzeczy, które przynoszą radość i spokój mojej duszy, na tworzenie i bycie częścią różnych pięknych projektów" - podsumowała Ana Bogdan.
Ana Bogdan zajmuje obecnie 214. miejsce w rankingu WTA, a jej najlepszym wynikiem w tym roku jest dotarcie do ćwierćfinału turnieju WTA 125 w Bari (czerwiec). Rok rozpoczęła na 111. miejscu na świecie.