Alcaraz po najbardziej udanym sezonie niespodziewanie rozstał się z trenerem. "To bardzo trudne"

Juan Carlos Ferrero i Carlos Alcaraz po triumfie na French Open
Juan Carlos Ferrero i Carlos Alcaraz po triumfie na French OpenTHIBAUD MORITZ / AFP

Carlos Alcaraz w środę zaskoczył cały tenisowy świat, ogłaszając zakończenie współpracy z trenerem Juanem Carlosem Ferrero. Jego rodak pomógł mu zdobyć wszystkie sześć tytułów wielkoszlemowych, a razem przeżyli w 2025 roku najlepszy sezon w karierze.

Dla Alcaraza sezon 2025 był najbardziej udany w dotychczasowej karierze. Wygrał French Open i US Open, zdobył w sumie osiem trofeów i zakończył rok jako lider światowego rankingu. Jego sztab trenerski otrzymał także nagrodę ATP za ten rok.

Nawet to jednak nie wystarczyło. Aktualny numer jeden w rankingu zdecydował się definitywnie zakończyć ponad siedmioletnią, świetnie funkcjonującą współpracę. "Bardzo trudno jest mi napisać ten post. Podjęliśmy tę decyzję wspólnie. Dziękuję ci, że spełniłeś moje dziecięce marzenia. Zaczęliśmy tę drogę, gdy byłem jeszcze dzieckiem" -napisał hiszpański supertalent w mediach społecznościowych.

"Razem dotarliśmy na szczyt i uważam, że jeśli nasze drogi mają się rozejść, to właśnie teraz jest na to najlepszy moment. W chwili, o którą zawsze walczyliśmy. W głowie mam tyle wspomnień, że wybranie tylko jednego nie byłoby sprawiedliwe. Pomogłeś mi rozwijać się jako sportowiec, ale przede wszystkim jako człowiek. Teraz dla nas obojga nadchodzi czas zmian, który przyniesie nowe przygody" - dodał.

Oświadczenie Alcaraza po najlepszym sezonie w karierze jest szokujące. Drugi członek sztabu trenerskiego Samuel Lopez pozostaje jednak w zespole i będzie wspierał Hiszpana w walce o pierwszy tytuł na Australian Open oraz o skompletowanie kariery Grand Slamu.

Jeśli Ferrero zdecyduje się kontynuować karierę trenerską, na pewno nie zabraknie mu propozycji. Przed Alcarazem prowadził Alexandra Zvereva, a według hiszpańskiego dziennika Marca otrzymywał oferty także od innych zawodników z TOP 10 rankingu.